R E K L A M A
R E K L A M A

W każdym z nas tkwi ktoś nieznany. Carl Gustav Jung

Tak twierdził i próbował tego do - wieść Carl Gustav Jung (1875 – 1961), psychiatra, psycholog, uczony, filozof i artysta, jeden z twórców psychologii głębi, którego 150. rocznicę urodzin obchodzono 26 lipca. Do dziś jego błyskotliwa myśl, ważna acz kontrowersyjna, wędruje za horyzont świadomości do dalekich, najgłębszych portów naszej nieświadomości.

Fot. Leszek Turkiewicz

Fascynował wielu, m.in. Olgę Tokarczuk, która, odbierając niedawno tytuł doktora honoris causa Sorbony, przypomniała swoje duchowo-poznawcze powinowactwa z Jungiem.

Ten podróżnik po meandrach psyche, syn ubogiego pastora, a według rodzinnej legendy wnuk Goethego, zanim powędrował za tym kimś albo czymś w nas nieznanym, to najpierw pojechał ze Szwajcarii do Paryża. Miał 27 lat i dyplom doktora po obronie pracy O psychologii i patologii tak zwanych zjawisk tajemnych. Paryż go zafascynował. Prowadził tu życie intensywne, choć ubogie. Mieszkał w hotelu Balcons przy rue Casimir Delavigne, gdzie pokój kosztował jednego franka za noc. Słuchał wykładów Pierre’a Janeta w College de France i pracował w jego laboratorium psychologii doświadczalnej w szpitalu Salpetriere. Janet, przez niektórych uważany za twórcę psychoanalizy, jeszcze przed Freudem wywarł duży wpływ na młodego Junga, który do końca życia z wdzięcznością to podkreślał. Wizytował i inne szpitale, zaglądał do dzielnic nędzy, kafejek, galerii, muzeów. Obserwował kopistów w Luwrze; malował obrazki paryskich zaułków, a bywając w „strasznym stanie”, szukał pociechy w burdelach i w rozmyślaniu o Buddzie dzięki lekturze Schopenhauera.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-07-30

Leszek Turkiewicz