Najstarsze było zabójstwo bogatego rolnika z okolic Olsztyna. Nigdy nie udało się zatrzymać bezpośredniego sprawcy jego śmierci – niejakiego „Ryśka” – który „miał wydziergany tatuaż na piersi”. Jest 1 listopada 1981 roku. Na Dworzec Wschodni w Warszawie przyjeżdża krakowskim pociągiem mieszkaniec Nidzicy Łukasz T. Wraca ze Święta Zmarłych do rodzinnego miasta, gdzie znany jest jako
Tag: magazyn kryminalny
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zbrodnia wykryta po 23 latach
Ewa P., zwana w rodzinnym domu Ewunią, mieszkała z rodzicami i dwójką rodzeństwa. Była spokojna, nader uczynna i lubiana przez rówieśników i sąsiadów. Do tragicznych zdarzeń doszło pod koniec wakacji. 23 sierpnia Ewa poprosiła mamę o zgodę na pójście wieczorem z dwiema koleżankami na znaną w okolicy dyskotekę „Zacisze” w Chmielnie – około 3 kilometrów
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zabójstwo świadka koronnego
Trzydziestoletni Jakub D. nigdy nie pracował, mieszkał w starej, przedwojennej kamienicy w Katowicach. Był kawalerem, ale zamieszkiwał z konkubiną – 38-latką o imieniu Marta. Dwa tygodnie przed zabójstwem rozstał się z nią. Od lat utrzymywał się z przestępczości. Pierwszy raz trafił w ręce policji za działalność w grupie zajmującej się zmuszaniem kobiet do prostytucji i
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zabójstwo księdza – z polityką i marihuaną w tle
Po bezskutecznych próbach obudzenia duszpasterza poproszono sprzątaczkę, by sprawdziła, co się stało. Kobieta swoim kluczem otworzyła drzwi. W sypialni na piętrze znalazła zwłoki księdza. Był w piżamie, skrępowany szarą taśmą samoprzylepną i z zaklejonymi ustami. Kiedy wezwano pogotowie i policję, lekarz wstępnie stwierdził, że księdza uduszono. Ofiara – ksiądz Henryk Kroll – przybył do Żalna
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Nastolatkę zamordował kolega
Dwa kilometry od rodzinnego domu, w lesie, znaleziono jej zwłoki. Informacja o zabójstwie uczennicy z Kalet wstrząsnęła całym krajem. Po dwóch miesiącach bezowocnych poszukiwań sprawcy kryminalni z Katowic zwrócili się z prośbą, aby nagłośnić sprawę w magazynie „997”. Przedstawiłem ją 21 września 2006 r. Agnieszka pochodziła z ubogiej rodziny. Ojciec nie pracował, a mama była
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zabójstwo przez pomyłkę?
Niezwykłą, bowiem wystarczył dramatyczny apel matki porwanego opublikowany w programie, aby jeden ze sprawców pękł po jego emisji. Sam zgłosił się na policję… i w szczegółach przedstawił, jak doszło do morderstwa Rafała W. Rafał zniknął 6 września 2003 roku. Ostatni raz widziano go wieczorem w centrum Grudziądza – miasta, w którym mieszkał. Kiedy nie powrócił
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zabójstwo Małgosi
Małgosia mieszkała wraz z rodzicami w Świnicach Kolonii niedaleko Koła. Była oczkiem w głowie rodziny. Niedługo miała wejść w dorosłe życie i stać się specjalistką od ogrodnictwa. Kończyła czwartą klasę Technikum Ogrodniczego w Powierciu koło Koła. Małgosia nie miała problemów z nauką. Była lubianą dziewczyną, nawiązała w szkole wiele przyjaźni. Do tragedii doszło tuż po
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zaginięcie czy zabójstwo?
Robert edukację rozpoczął w Liceum Lotniczym w Dęblinie, potem trafił do Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, ale tęsknota za rodziną spowodowała, że wrócił do rodzinnego Krakowa. Tu rozpoczął studia na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Robert był młodzieńcem szalenie religijnym i zaraz po rozpoczęciu studiów związał się z Duszpasterstwem Akademickim. Szczególne więzi połączyły go z trójką
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Seryjny morderca z Torunia…
Przyjęto wtedy nigdy oficjalnie niepotwierdzoną hipotezę, że w tym czasie działał tam seryjny morderca. Wtedy to w Wydziale Kryminalnym w Sekcji Zabójstw WUSW w Toruniu pracował absolwent prawa Stanisław Chodkowski. On to po wielu latach potwierdził, że zabójstwa kobiet i trzy tajemnicze zaginięcia to sprawka seryjnego mordercy, którego dotychczas nie schwytano. Kiedy w 1986 roku
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Mordercę ruszyło sumienie
Mieszkał w hotelach robotniczych. W 1989 roku ożenił się w rodzinnych stronach. Urodziło się dziecko. Wszyscy zamieszkali w Rydułtowach. W policyjnych aktach można przeczytać, że „(…) rodzina miała niewielu znajomych, z którymi sporadycznie spotykała się, szczególnie w dni wolne… J. miał opinię solidnego pracownika i cieszył się nieskazitelną opinią. Uchodził za człowieka spokojnego i skrytego”.