– Na początku XX wieku mój prapradziadek Filip Kukulski wyjechał do Paryża uczyć się zawodu tapicera – mówi Jakub Kukulski, właściciel zakładu Rymarjo. Po jakimś czasie ściągnął do siebie syna Michała, mojego pradziadka, który nauczył się tam robić piękne meble w stylu francuskim. Mimo namowy ojca nie został w Paryżu, gdyż był żarliwym patriotą, który nie wyobrażał sobie życia poza Polską, poza Warszawą. Wrócił do
Tag: firma
Zakład z historią. Robił buty dla Jana Pawła II i prezydenta
Gdy Stanisław Żmija w 1964 r. w Stanisławie Dolnym otwierał własny niewielki zakład szewski, komunistyczne władze zakończyły już „bitwę o handel”, która zniszczyła ponad sto tysięcy drobnych sklepów, firm i warsztatów, w tym także te prowadzące unikalną działalność, jakiej nie były w stanie zastąpić państwowe fabryki. Mimo to w Kalwarii Zebrzydowskiej i jej okolicach (Stanisław
Prawnik radzi. Remont mieszkania
Remont mieszkania Mieszkam w 8-rodzinnym bloku, na parterze. Od 2020 r. jest to wspólnota mieszkaniowa. Mój sąsiad remontował przez rok kupione nade mną mieszkanie. Z tego, co wiem, nigdzie nie zgłaszał remontu, mnie też nie uprzedzał. Przerobił łazienkę, kuchnię przeniósł ze strony wschodniej (jak mają wszyscy) na zachodnią, założył centralne ogrzewanie, wyburzył jedną ścianę. Nad
Znaczenie muzyki w miejscu pracy. Może wpływać na efektywność
Nieprzyjemna muzyka może wpłynąć negatywnie na efektywność pracowników. Informują o tym naukowcy, którzy przeprowadzili dwa doświadczenia. Preferencje pracowników mają znaczenie W pierwszym wzięło udział 166 osób, które najpierw przedstawiły swoje muzyczne gusta, a potem wykonywały kreatywne zadania, słuchając różnych utworów. Okazuje się, że gdy w tle wybrzmiewały piosenki zgodne z upodobaniami ochotnika, wykonywał on swoją pracę lepiej i odczuwał mniejsze zmęczenie. W drugim badaniu zaś wzięło
Belly Coffee. Kawa na każdy żołądek
Kupił niewielki piec i w garażu rodziców w 2011 r. rozpoczął działalność. Tak narodziła się spółka Single Origin. Jeszcze kilka lat temu jego firma wypalała 30 ton ziarna rocznie, dziś – ponad 120, a sprzedaż cały czas rośnie. Od samego początku spółka przyjęła zasadę, że nie wypala kawy do magazynu. Dopiero gdy klient składa zamówienie,
Polacy się rehabilitują. Piotr Dudar i jego firma „Sumer”
– Już od młodych lat wiedziałem, czym będę się zajmował – zapewnia Piotr Dudar. – Ojciec był głównym projektantem w dziś już nieistniejącym Zakładzie Usług Technicznych w Opolu, wówczas jedynym w PRL-u przedsiębiorstwie produkującym sprzęt do rehabilitacji, którego wyroby były na wysokim poziomie. Studiowałem inżynierię biomedyczną na Politechnice Wrocławskiej, którą ukończyłem z wyróżnieniem. Moją pracą
Zabawę czas zacząć. Firma Kraszek i jej kostiumy
Pierwsza dekada III RP nie była czasem zabaw i balów. Pod tym względem lepiej było nawet w PRL-u, nie mówiąc już o międzywojniu. Na początku transformacji największą „rozrywką” Polaków była praca na drugi etat. W tych czasach Alicja i Janusz Kraszkowie rozpoczęli w Słupsku działalność gospodarczą. – Zdecydował przypadek, bo branża była nieznana nie tylko
Zawód oparty na alkoholu. „Zalewam owoce spirytusem i czekam”
– Nie czuje pan dyskomfortu, że związał pan swoje zawodowe życie z alkoholem? Nie ma pan z tym problemu? – A powinienem? Nalewki towarzyszą Polakom od wieków, a sam robię je od ponad 50 lat. Zalewam owoce spirytusem i czekam. A alkohol ma to do siebie, że na początku wyciąga rzeczy najlepsze, a potem najgorsze. – To trochę jak u ludzi, którzy
TVN i Polsat nie na sprzedaż. Rząd zatwierdził nowy projekt
Premier poinformował, że Rada Ministrów zatwierdziła projekt rozporządzenia dotyczący wykazu podmiotów objętych ochroną oraz właściwych dla nich organów kontroli. Przyjęliśmy rozporządzenie, o który wcześniej wspominałem, na mocy którego, wykaz podmiotów podlegających ochronie, mówimy o firmach, które podlegają ochronie wtedy, kiedy ktoś chciałby kupić te firmy. Ta lista była już dość pokaźna. Dołożyliśmy do tej listy
Millek. Jak Polak i Ukrainiec założyli swoją mleczarnię
Obaj mieli to samo wykształcenie – technolog żywności – oraz doświadczenie zdobyte za granicą, Dmytro gotował w Norwegii i w Słowenii, Sylwester – w Hiszpanii. Obaj pochodzą z krajów, gdzie ważną rolę w kuchni odgrywają rośliny i kiszonki. Są też rówieśnikami, więc szybko dogadali się, że marzą o otwarciu swojego biznesu. – W życiu przychodzi moment,