– Nie czuje pan dyskomfortu, że związał pan swoje zawodowe życie z alkoholem? Nie ma pan z tym problemu?
– A powinienem? Nalewki towarzyszą Polakom od wieków, a sam robię je od ponad 50 lat. Zalewam owoce spirytusem i czekam. A alkohol ma to do siebie, że na początku wyciąga rzeczy najlepsze, a potem najgorsze.
– To trochę jak u ludzi, którzy idą się napić.
Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.
Już od
22,00 zł/mies
Subskrybuj