R E K L A M A
R E K L A M A

Ciąża i poród w Strefie Gazy. „Nie ma sposobu na godne rodzicielstwo”

1 maja Bridget Rochios przybyła z Kalifornii do Rafah, aby zostać wolontariuszką w szpitalu położniczym Al Halal Al Emirati. W ciągu zaledwie tygodnia 34-letnia położna pomogła wysiedlonej matce dwójki dzieci z Gazy, która rodziła w szpitalnej windzie; wspierała przy porodzie kobietę, którą do szpitala przywiózł sąsiad po tym, jak cała jej rodzina zginęła w nalocie. Miała pod opieką rodzącą, która nie wiedziała, że jej dziecko cierpi na wadę wrodzoną, a po pilnym cesarskim cięciu dziecko zmarło następnego dnia. Rochios mówi, że można je było uratować, gdyby nie wojna – bo w takich warunkach „nie ma sposobu na godne rodzicielstwo”. 

Źródło: YouTube

Izraelska inwazja na Gazę, w tym naloty na szpitale, zniszczyła system opieki zdrowotnej na terytoriach palestyńskich. Spośród 36 szpitali w Gazie działa częściowo 13, a tylko trzy z nich są w stanie zapewnić opiekę około 180 kobietom rodzącym każdego dnia. ONZ szacuje, że w najbliższym czasie w Gazie urodzi ponad 13 tys. kobiet. Według ONZ 95 proc. mieszkanek Gazy nie ma wystarczającej ilości pożywienia w czasie ciąży. Organizacja Save the Children podaje, że w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy w Gazie urodziło się 50 tys. dzieci

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-07-29

AS na podst.: theguardian.com, bbc.com, time.com, aljazeera.com