– Poinformowała pani, że rezygnuje z aktorstwa. Po tych słowach zrobiło się spore zamieszanie, dużo się teraz o tym mówi.
– Odchodzenie od bycia aktorką to był długi proces. Nie afiszuję się z tym. Zwoływanie konferencji prasowej z tego powodu nie jest niezbędne. Biorąc pod uwagę to, co dzieje się obecnie na świecie, nie wydaje mi się to jakoś szczególnie ważne.
– Jest pani podziwiana i kochana we Włoszech i nagle rezygnuje pani ze sprawdzonego modelu życia – syn Leone ma dopiero dziewięć lat – i jedzie na granicę polsko-białoruską. Zabiera pani kamerę i tak powstaje najpierw reportaż telewizyjny, a potem film dokumentalny „Mur”. O co w tym wszystkim chodzi?
Subskrybuj