59-letni biznesmen sprawdził się w życiu w wielu rolach. W latach 90. w Rosji zakładał filię koncernu Coca- -Cola, był współwłaścicielem kanadyjskiej firmy rozrywkowej Cirque du Soleil i menedżerem śpiewaków operowych. Pracował dla Światowego Forum Ekonomicznego. Długie lata odbywał podróże samolotem – skutkami tych wypraw dla klimatu się nie przejmował.
Aż pewien dziennikarz zapytał Craiga, czy potrafi usunąć ślad węglowy, z pewnością ogromny, jaki poprzez swój styl życia zostawił na udręczonej planecie. Przedsiębiorca zadumał się głęboko nad swym postępowaniem. Jak sam przyznaje, jako biznesmen urodzony w zamożnej, położonej na północy Kanadzie, jest z pewnością uprzywilejowanym człowiekiem, w odróżnieniu od zrozpaczonych uchodźców klimatycznych, np. z Pakistanu czy Bangladeszu. Do tego zachowywał się nieodpowiedzialnie. –
Subskrybuj