Agenci prowadzili przeszukanie w domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu w województwie łódzkim. Przerwałem terapię, aby tutaj przyjechać – powiedział Ziobro przed bramą swojego domu. Ocenił, że poranna akcja ABW to spektakl bezprawia.
Ziobro popełnił przestępstwo
Rozmowa z KAZIMIERZEM OLEJNIKIEM, byłym zastępcą prokuratora generalnego
– Dziwi pana, że podczas przeszukania domu Zbigniewa Ziobry znaleziono oryginalne akta prokuratorskie?
– Bardzo mnie dziwi! Przed laty za zezwoleniem ja i wielu prokuratorów zabieraliśmy akta do domu, ale tylko po to, by pisać, przygotowywać decyzje merytoryczne, a pan Ziobro nie miał nic wspólnego ani z decyzjami, ani z nadzorem. Nie był uprawniony do zabierania i dysponowania aktami. Uważam, że to nadużycie.
– Politycy Suwerennej Polski mają inne zdanie.
– Jest takie porzekadło – „od rzemyczka do koniczka”. Kto zaczyna od małego, pozornie nic nieznaczącego uchybienia, ten bardzo często dopuszcza się potem poważnych przestępstw. Zbigniew Ziobro został złapany nie na drobnym uchybieniu, ale na zabraniu akt, którymi nie miał prawa rozporządzać. To jest przestępstwo.
– Jak pan patrzy na wydarzenia ostatnich dni związane z Funduszem Sprawiedliwości?
– Przyglądam się temu z ogromnym spokojem. Niepokoiło mnie to, co działo się przez ostatnie lata. Przecież przedstawiciele rządzącej partii oświadczyli wprost, że suweren dał im władzę i dlatego mogą robić, co chcą. I rzeczywiście szli po bandzie. Nie miałem wątpliwości, że PiS nie będzie rządził przez 100 czy 1000 lat, że kiedyś bezprawne działania znajdą swój koniec i przyjdzie ktoś, kto będzie musiał posprzątać.
Kościelna fundacja buduje ośrodek. Przedsięwzięcie to finansuje Fundusz Sprawiedliwości, który przyznał na ten cel około stu milionów złotych. Odbyło się to w konkursie, w którym intencje ministerstwa – jak stwierdziła NIK – nie były jasne.
🔗https://t.co/Dl3mF5spc3 pic.twitter.com/H6I6yk06lt— tvn24 (@tvn24) March 25, 2024
Subskrybuj