R E K L A M A
R E K L A M A

Koszmar naukowców w bazie antarktycznej. Badacze proszą o pomoc

Dziwne i niepokojące rzeczy dzieją się w odciętej od świata bazie antarktycznej Sanae IV, należącej do Republiki Południowej Afryki. Jeden z naukowców stał się agresywny i stanowi zagrożenie dla innych. Przerażeni badacze poprosili o pomoc. 

Rys. Mirosław Stankiewicz

O koszmarze w bazie pierwszy poinformował ukazujący się w RPA „Sunday Times”, a za nim inne media. Zatrwożony polarnik przysłał do władz maila o dramatycznej treści: „Niestety, zachowanie tego człowieka eskalowało do punktu, który jest głęboko niepokojący. Fizycznie zaatakował on (tu podane zostaje nazwisko, które zaczerniono), co jest poważnym naruszeniem bezpieczeństwa osobistego… Co więcej, zagroził on zabiciem (nazwisko zaczernione), przez co stworzył atmosferę lęku i zastraszania. Bardzo się martwię o własne bezpieczeństwo i zastanawiam się nieustannie, czy będę następną ofiarą. Konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa mojego i wszystkich pracowników”. 

Napaś seksualna

Informator, którego tożsamości nie podano, twierdzi także, że stanowiący zagrożenie polarnik zaczął stwarzać problemy, gdy pod koniec grudnia 2024 r. ekipę naukowców przywiózł statek „Agulhas II”. Dopuścił się nawet napaści seksualnej. Sytuacja jest napięta, tym bardziej że zespół dziesięciu naukowców ma trwać w smaganej wichurami bazie aż do grudnia 2025 r. 

Sanae IV znajduje się na Ziemi Królowej Maud w odległości ponad 4 tysięcy kilometrów od Afryki Południowej. Położona jest na wzgórzu Vesleskarvet, około 170 km od Oceanu Spokojnego. Komunikacja z wybrzeżem odbywa się z użyciem pojazdów gąsienicowych lub śmigłowców. Polarnicy, odizolowani od świata, pracują w trzech ciasnych, aerodynamicznych budynkach położonych na platformach, aby nie osadzał się na nich śnieg. 

Kłótnia i rękoczyny

Teoretycznie ewakuacja jest możliwa, bo władze RPA dysponują lodołamaczem i lotnictwem, a baza ma lądowisko. Byłoby to jednak przedsięwzięcie długie, kosztowne i niebezpieczne z uwagi na warunki pogodowe, ponadto rząd nie chce wywoływać międzynarodowej sensacji. Odpowiedzialne za bazę polarną ministerstwo lasów, rybołówstwa i środowiska zakomunikowało, że informacja o incydencie napłynęła 27 lutego. Sprawą zajęli się szef resortu Dion George i jego dyrektor generalny Nomfundo Tshabalala. Poinformowali oni, że nie doszło do żadnego wydarzenia, które uczyniłoby konieczną ewakuację polarników. Stwierdzili, że napaść seksualna w bazie nie miała miejsca, można najwyżej podejrzewać molestowanie seksualne. Minister George poinformował, że powodem zajścia „stał się spór dotyczący zadania, które lider zlecił zespołowi wykonać. Było to zadanie uzależnione od pogody i wymagało zmiany harmonogramu”. Najpierw wybuchła kłótnia, potem doszło do rękoczynów. Zdaniem ministra domniemany sprawca przeszedł zdalne badania psychologiczne, „wyraził skruchę oraz chętnie podporządkuje się zaleceniom”. 

Nie jest to pierwszy niepokojący incydent w południowoafrykańskiej bazie. W 2017 r. badacz pracujący na subantarktycznej wyspie Mariona roztrzaskał toporem laptop swojego kolegi, który jakoby „chciał zabrać jego kobietę”, a następnie w akcie zemsty walnął go w kuchni patelnią.

2025-03-24

KK na podst.: The Sunday Times, The Citizen (RPA), BBC, The Guardian, The Daily Mail


Wiadomości
Seyla Benhabib: USA na drodze ku państwu o cechach mafijnych
PKU na podst.: FAZ, hannah-arendt-verein.de
Chatham House o nadchodzącym roku. Najczęściej mylą się eksperci
HM na podst. Chatham House, „The World in 2026”
Tydzień z życia gwiazd. Najdroższa gwiazda sylwestra Polsatu
Katarzyna Gorzkiewicz
Tydzień z życia polityków. Jedna partia, dwie wigilie
Zebrała Katarzyna Gorzkiewicz
Społeczeństwo
Klejnoty cesarskie, czyli jak ostatni… Cesarz wystawił I Republikę
Beata Dżon-Ozimek
Całujemy się od milionów lat! Wskazują na to badania DNA
(KGB) na podst. Radio Zet
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zamordowali, bo potrzebowali forsy na telefony
Michał Fajbusiewicz
Świat/Peryskop
The show must go on! Niepewny, lecz pełen nadziei nowy rok w Paryżu
Leszek Turkiewicz
Hymny narodów świata. Pernambuco
Henryk Martenka
Gdy opada maska. Japońskie podejście do jedzenia
Dominika Giordano
Kasynowa potęga. Rumunia wiedzie hazardowy prym
(ChS) na podst. Libertatea (www.libertatea.ro)
Tyrać jak hiszpański kelner. To oni są filarem gospodarki
Michał Kurowicki
Lifestyle/Zdrowie
Krzysztof Ibisz: energia i charyzma są ważniejsze niż garnitur
Krzysztof Pyzia
Nie pytaj bota o raka! Sztuczna inteligencja to nie lekarz
Wybrała i oprac. E.W. „Gazeta Wyborcza”, „Pacjenci traktują chatboty jak lekarzy. Czy AI ich zastąpi?”
Medytacja zamiast hantli. Nowy trend w walce ze stresem
A.M.
Zagrożenie antybiotykoopornością. Cicha pandemia XXI wieku
Andrzej Marciniak
Pan Jan. Nowicki w książce Aleksandry Szkarłat
Henryk Martenka
Angorka - nie tylko dla dzieci...