Silvio Berlusconi był barwną postacią włoskiej polityki i biznesu, nieustannie wzbudzał kontrowersje i budził silne emocje. Jego życiorys to niezwykła opowieść o sile ambicji, sukcesie i skandalach, które zdefiniowały Włochy ostatnich czterech dekad. Berlusconi, urodzony 29 września 1936 roku w Mediolanie, rozpoczął swoją karierę jako przedsiębiorca i magnat mediowy, ale to jego wejście na scenę polityczną na przełomie lat 80. i 90. XX wieku przyniosło mu sławę na arenie międzynarodowej.
Był założycielem koncernu mediowego Mediaset. Zbudował swoje imperium dzięki zdolnościom marketingowym i umiejętności przekonywania mas. Jego kariera w polityce rozpoczęła się w 1994 roku, kiedy to założył partię Forza Italia i objął stanowisko premiera Włoch. Berlusconi wcielił się w rolę polityka-showmana, wykorzystując swoje wpływy w mediach do budowania swojego wizerunku. Jego obietnice reform i poprawy warunków życia Włochów przyciągnęły wielu zwolenników, ale także wzbudziły kontrowersje. Za politykiem przez lata ciągnęły się zarzuty korupcji i prowadzenia rozwiązłego trybu życia.
O ocenę Berlusconiego tym łatwiej im dalej jesteśmy od półwyspu Apenińskiego. Tymczasem dla milionów Włochów epoka jego rządów była miłą odmianą po niekończącej się sztafecie premierów nie potrafiących utrzymać władzy oraz po tzw. Anni di pimobo, czyli wieku ołowiu naznaczonego walką skrajnych stronnictw politycznych i zamachami terrorystycznymi.
Jego przeciwnicy zarzucą mu politykę cięć, liberalizację gospodarki i pogardliwy stosunek do świadczeń socjalnych. Zwolennicy powiedzą zaś, że był mężem stanu, który uratował włoską gospodarkę przed całkowitym upadkiem. Największym cieniem na jego biografii kładzie się tzw. afera bunga-bunga, o której głośno było także nad Wisłą. Chodzi o orgie z udziałem nieletnich kobiet (często imigrantek), które miały mieć miejsce w wilii Berlusconiego. Później premier miał płacić gościom swoich imprez aby ci trzymali język za zębami, choć akurat z tego zarzutu sąd go uniewinnił.
W 2013 roku Berlusconi został skazany za oszustwa podatkowe. Mimo tego nieśmiertelny „ojciec chrzestny” włoskiej polityki był o krok od zostania prezydentem kraju w 2022 roku.
Poniżej prezentujemy zwiastun filmu fabularnego o Silvio Berlusconim: