– Wydaje się, że po 1989 r. polaryzacja jeszcze nigdy w Polsce nie była tak głęboka, i to zarówno w świecie polityki, jak i wśród zwykłych ludzi. Nawet w rodzinach.
– Zgadzam się, że jest to zjawisko coraz głębsze i narastające. Tak ostrych podziałów nie było ani w latach dziewięćdziesiątych, ani na początku XXI wieku. Z całą pewnością nie jest to tylko polska choroba, gdyż dotyka większości krajów szeroko rozumianego Zachodu.
– W kraju za tę sytuację odpowiedzialnych jest wiele osób i instytucji, ale według mnie najbardziej Tusk i Kaczyński. Z polityków tylko oni na tym zyskali, bo – jak twierdzi prof. Marek Migalski – gdzie dwóch się bije, tam obaj zyskują.
Subskrybuj