W poniedziałek w Egipcie podpisano plan pokojowy dotyczący Strefy Gazy. Tego samego dnia przed południem Hamas przekazał Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża 20 izraelskich zakładników porwanych 7 października 2023 roku, którzy wciąż byli żywi. Ich uwolnienie stanowiło pierwszy etap realizacji rozejmu obowiązującego od piątku. Organizacja zobowiązała się również do przekazania ciał 28 osób zmarłych w niewoli,
Tag: konflikt zbrojny
Bez Netanjahu w Egipcie. Ten szczyt ma zakończyć wojnę w Strefie Gazy
Z inicjatywy prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i dzięki tureckim staraniom dyplomatycznym, przy wsparciu innych przywódców, Netanjahu nie weźmie udziału w spotkaniu w Egipcie – przekazało źródło AFP. Irak zrezygnował z uczestnictwa w szczycie w egipskim Szarm el-Szejk ze względu na planowaną obecność premiera Izraela. Choć, jak informowały władze w Kairze, Benjamin Netanjahu początkowo miał wziąć
Izrael zatwierdził pierwszą fazę planu pokojowego. Prawica niezadowolona
Kancelaria premiera Benjamina Netanjahu ogłosiła, że izraelscy negocjatorzy podczas rozmów w Egipcie, prowadzonych w nocy ze środy na czwartek, wyrazili zgodę na pierwszą fazę porozumienia. Decyzja wymagała jednak jeszcze akceptacji rządu Izraela. Ministrowie zatwierdzili ją w piątek w nocy po wielogodzinnym posiedzeniu, poprzedzonym obradami gabinetu bezpieczeństwa. Pierwsza faza porozumienia opracowanego przez prezydenta USA Donalda Trumpa
Pokazaliśmy środkowy palec Rosji, ale wciąż musimy być czujni
– Wielokrotne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej nocą z 9 na 10 września określane jest rosyjską prowokacją na dużą skalę. – Spodziewałem się, że coś się wydarzy, dlatego nie jestem bardzo zaskoczony. Nie przypuszczałem jednak, że będzie to aż tak mocne. Festiwal prowokacji odczuwaliśmy od pewnego czasu. Decyzja o zestrzeleniu obiektów nie była łatwa. Dotarły do nas informacje o nadlatujących obiektach ze znaną strukturą radarową –
Film Workers for Palestine. Artyści bojkotują izraelski przemysł filmowy
Aktorzy, reżyserzy, scenarzyści zobowiązują się do zerwania wszelkich kontaktów z tymi, którzy wybielają i usprawiedliwiają działania rządu Binjamina Netanjahu, a tym samym legitymizują zbrodnie popełniane w Strefie Gazy. Odpowiadając na pytania użytkowników portalu, sygnatariusze wyjaśniają, że nie zamierzają bojkotować obywateli Izraela. Rozróżniają instytucje od ludzi. Milczenie nad tragedią Palestyńczyków i polityka normalizacji przemocy są bowiem przede wszystkim udziałem przedsiębiorstw.
Izrael ostrzega mieszkańców Gazy: „Uciekajcie, zostaliście ostrzeżeni”
Niszczenie najwyższych bloków w Gazie rozpoczęto kilka dni wcześniej, pozbawiając dachu nad głową nie tylko stałych mieszkańców, ale i Palestyńczyków przesiedlonych z innych części miasta. Polecono im przeniesienie się do tzw. strefy humanitarnej w Al-Mawasi na pustynnym odcinku wybrzeża na południu. Jednak i tam nie jest bezpiecznie. – Co drugi dzień słyszymy o izraelskich dronach bombardujących obozy w Al-Mawasi – opowiada studentka dziennikarstwa Eman Murtaja. – Tydzień temu
Rezerwiści nie chcą walczyć w Gazie. Wojsko przyznaje: plutony nie są pełne
Premier Binjamin Netanjahu sławił w internecie ich dzielność: „Drodzy rezerwiści, jesteście siłą, która podtrzymuje Izrael”. Setki wezwanych jednak się nie stawiły. Jeden oficer przyznał w wywiadzie dla publicznego radia Kan: „Mniej zespołów rezerwistów niż poprzednio potwierdziło swoje przybycie. Stan plutonów i kompanii nie jest pełen. Zobaczymy, co się stanie”.
Piekło w Strefie Gazy. Izrael rozpoczyna ofensywę
Milion mieszkańców ma zostać wypędzonych na południe. Pod broń armia wezwała 60 tysięcy rezerwistów. Wojsko wkroczyło do przedmieść Zeitoun i al-Sabra. 45-letni Ahmed Saleh powiedział, że żołnierze wysyłają zdalnie sterowane pojazdy-bomby, które wysadzają domy w powietrze jeden po drugim. „Przez cały czas słyszę potężne eksplozje, coraz bliżej i bliżej”, relacjonował. Setki Palestyńczyków uciekło do spokojniejszych regionów miasta. Ludzie jednak przeczuwają, że zbliża się koniec. Młoda literatka Sara Awd napisała:
Szmaragdowy Trójkąt spływa krwią. Kambodża i Tajlandia na krawędzi wojny
Walki wybuchły 24 lipca rano w sześciu miejscach na granicy między tajlandzką prowincją Surin a kambodżańską Oddar Meanchey. Nie jest jasne, kto pierwszy otworzył ogień. Rząd w Phnom Penh twierdzi, że starcia sprowokowali żołnierze Tajlandii, którzy zaczęli wbrew zawartym układom zbliżać się do świątyni. Armia kambodżańska wystrzeliła rakiety z wyrzutni Grad. Według Tajlandii pociski te trafiły w cele cywilne, stację benzynową i szpital. Znacznie potężniejsze
Syria znów w ogniu. Ponad 350 ofiar, Izrael atakuje Damaszek
Cały świat zobaczył, jak przerażona dziennikarka telewizji syryjskiej przerywa relację, gdy rakiety wybuchają za jej plecami. Według działającego w Wielkiej Brytanii Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka do 17 lipca w walkach zginęło ponad 350 osób, 79 bojowników druzyjskich, 189 policjantów i żołnierzy wojsk rządowych, 18 uzbrojonych Beduinów i 55 cywilów, z których 27 zostało straconych w zbiorowych egzekucjach.