Monodram „Stara kobieta wysiaduje”. Recenzja Skiby

Pomiędzy zalewem niewesołych informacji z frontu w Ukrainie a erupcją newsów o aferach cwaniaków z kręgów mafii Ziobranos warto uspokoić sobie głowę mądrymi refleksjami. 

Fot. YouTube

Gdzie jednak szukać dziś mądrości? Myśl jakby zaginęła w otchłani plotek, głupot, jazgotu bredni. Gdzie znaleźć myśl czystą? Myśl ważną? Na pewno nie w przemówieniach liderów politycznych, z których każdy mówi to samo, tylko odwrotnie. Trudno też ufać religijnym prorokom, bo ci, jak wykazuje kariera księdza, który salcesonem wypędzał diabła weganizmu, zawsze oszukują. Trudno, aby było inaczej, skoro funkcjonariusze Pana Boga zamienili głoszenie chwały Bożej na bardziej dla nich opłacalne wyłudzanie pieniędzy.

Półki w księgarniach uginają się od książek i poradników w stylu „Jak być szczęśliwym?”, „Jak zostać bogatym?”, „Jak kochać całe życie?”. Gdy dochodzimy do ostatniej strony tych hitów wydawniczych, już wiemy, że bogaty, szczęśliwy i zakochany sam w sobie jest tylko autor tych wypocin.

Sensownych przemyśleń i refleksji postanowiłem szukać więc u naszych klasyków. I tak trafiłem na monodram „Stara kobieta wysiaduje” Ireny Jun w teatrze Studio. Mistrzyni słowa wróciła po 36 latach do swojego starego spektaklu z 1988 roku. Na początku widzimy film sprzed lat, na którym aktorka i Tadeusz Różewicz pracują nad tekstem, a potem płynnie przechodzimy w spektakl.

Irena Jun zaprasza nas do kawiarni. Siedzimy w foyer teatru na placu Defilad i na moment wydaje się nam, że rzeczywiście jesteśmy na prywatnej schadzce z aktorką, która mimo swych 88 lat waży każde słowo jak worek złota i ciska nim tak sprężyście, że każdy widz doznaje głębokiego wstrząsu.

Nagle odkrywamy, że wieloznaczny tekst Tadeusza Różewicza sprzed lat jest niepokojąco aktualny. Absurd świata pogrążonego w chaosie, Europa zagrożona wojną, życie w nieustannej pustce mentalnej, masy w pogoni za radosnym konsumowaniem, te czułe struny tekst Różewicza porusza ustami Ireny Jun jak sprawny jazzman w czasie solówki na kontrabasie.

Więcej cierpkiej prawdy o życiu i naszej sytuacji dowiemy się z monodramu w teatrze Studio niż z portali i gazet. Tylko głupcy śmieją się ze starych kobiet, pisał Różewicz. I w tym spektaklu to się okrutnie potwierdza. 

2024-06-11

Krzysztof Skiba


Wiadomości
Nie słychać w Moskwie kurantów [REPORTAŻ ANGORY]
Wojciech Barczak
Albo my ich, albo oni nas. Rozmowa z prof. RYSZARDEM PIOTROWSKIM
Krzysztof Różycki
Ta uczelnia współpracowała z Collegium Humanum. Obiecuje „Doktorat w 100 dni”.
Beata Dżon-Ozimek
Społeczeństwo
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Śmierć z narkotykami w tle
Michał Fajbusiewicz
Dziennikarstwo a sztuczna inteligencja. Czy mamy się czego obawiać?
Marek Palczewski
Tata bez zobowiązań. Na niektórych alimenciarzy nie ma sposobu
E.W. na podst.: Małgorzata Święchowicz, „Zadłużeni u dzieci”, „Newsweek” nr 35
Igrzyska paralimpijskie. Zachwycające otwarcie i wielkie nadzieje
MS, FLORENCE VIERRON LÉNA LUTAUD ARIANE BAVELIER © Figaro Syndication 2024
Świat/Peryskop
Nieustępliwa irańska opozycja działa od ponad dekady w okolicach Tirany
PKU, MATTHIAS RÜB © FAZ 2024
Gwinea Równikowa. Syn prezydenta prowadzi skandalicznie luksusowe życie
MS, TANGUY BERTHEMET © Figaro Syndication 2024
5 najbardziej zagrożonych miejsc z listy światowego dziedzictwa UNESCO
AS na podst.: dailymail.co.uk, geographical.co.uk
Hymny narodów świata: Baleary
Henryk Martenka
To musisz zobaczyć na Sycylii. Przyroda, zabytki i kuchnia
Wojciech Nawrocki
Lifestyle/Zdrowie
Wcale nie „z niczego”. Miłość a ludzki mózg
Na podst. tekstu Dominiki Tworek
81. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji. Gwiazdy i słoń na plakacie
ANS
„Harry Potter”, czyli Książka, która zmieniła oblicze literatury
(MS) ALICE DEVELEY MADELEINE METEYER
Angorka