Na pokładzie – załoga, kierowcy, zwykli pasażerowie. Mieli dotrzeć do Szwecji o świcie. Nigdy tam nie dopłynęli. O godzinie 04.36 przez radio zabrzmiał ostatni komunikat: „Mayday, mayday, mayday. Tu Jan Heweliusz… mamy przechył…”. Przeżyło tylko dziewięciu członków załogi. Była to największa polska katastrofa morska w historii. Trzy dekady po tragedii pamięć o „Heweliuszu” nie gaśnie. Przypomina o niej serial w reżyserii Jana Holoubka.
Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.
Już od
22,00 zł/mies
Subskrybuj