R E K L A M A
R E K L A M A

Wanda Polańska. Największa gwiazda w historii polskiej sztuki operetkowej

Po Wiktorii Kaweckiej, Lucynie Messal, Kazimierze Niewiarowskiej, a obok Beaty Artemskiej i Iwony Borowickiej, była to największa gwiazda w historii polskiej sztuki operetkowej – obecnie coraz bardziej lekceważonej. 

Fot. YouTube

Urodziła się we Francji, wychowała i wykształciła w Krakowie, debiutowała w roku 1957 w Operetce Gliwickiej, gdzie jako uczeń oglądałem ją śpiewającą kwestie Rozaliny w Zemście nietoperza i do dziś nie mogę tego zapomnieć. Miała głos wystarczający na wielką karierę operową, ale od zarania była uosobieniem gatunku operetkowego, z urodą, temperamentem, talentem scenicznym i wrodzonym urokiem, w takim repertuarze jak Wesoła wdówka, Kraina uśmiechu, Księżniczka czardasza, Kwiat Hawajów, Bal w Savoyu, Cnotliwa Zuzanna czy Wiktoria i jej huzar.

W latach 80. w Teatrze Wielkim w Łodzi wyprodukowaliśmy wielką inscenizację Wesołej wdówki w reżyserii i choreografii wybitnego czeskiego realizatora Pavla Šmoka. Publiczność, zapełniając widownię do ostatniego miejsca, spierała się, która Hanna Glavari bardziej się podoba: Delfina Ambroziak czy Teresa May-Czyżowska. Trwało to do momentu, kiedy zaprosiłem na gościnne występy Wandę Polańską. Była bezkonkurencyjna!

W latach finału swej wielkiej operetkowej kariery nie ukrywała niepokojów z powodu sukcesów debiutującej w tym fachu Grażyny Brodzińskiej. Natomiast ze swą wieloletnią rywalką Beatą Artemską była zaprzyjaźniona w myśl teatralnej zasady, że żmiję należy trzymać na piersi, wtedy mniej kąsa. Kiedyś zaprosiłem obie gwiazdy na obiad do hotelu Merkury. Ponieważ trwały właśnie Międzynarodowe Targi Poznańskie, stoliki okupowały eleganckie córy Koryntu w towarzystwie dewizowych sponsorów.

Patrząc na to, Artemska zauważyła złośliwie, że prawie wszystkie zamawiają to samo: – Patrzcie, te dziwki jedzą tylko de volaille’e i melbę. Polańska szepnęła coś przechodzącemu kelnerowi, który po chwili przyniósł na tacy de volaille’a i melbę, krzycząc, że to danie od firmy specjalnie dla pani Artemskiej. W Poznaniu obie panie były rozpoznawalne, słynęły z fantazji, a Polańska dodatkowo z wykwintnej złośliwości. 

2024-05-20

Sławomir Pietras


Wiadomości
Krucha większość. To działo się w Sejmie
4bs
Dębowa rocznica. Organizacja Narodów Zjednoczonych kończy 80 lat
Henryk Martenka
Światłem pisana historia. Light.Move.Festival.
Sylwia Witkowska
Ściśle tajne. Rozmowa z ppłk. MARCINEM FALIŃSKIM
Krzysztof Różycki
Na zdrowie! Prohibicja po warszawsku
ADO
Społeczeństwo
Estonia. Od domów dla przesiedleńców po reformę szkolnictwa
KA na podst: news.err.ee, ua.news
Autoironia receptą na zwycięstwo. Czesi numerem 1 w humorze
ChS na podst.: www.visitczechia.com, www.expats.cz
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Morderstwo w parku Róż
Michał Fajbusiewicz
Bez skrupułów. Majątek na krzywdzie ofiar
Tomasz Patora
Świat/Peryskop
Irlandia Północna. Mury pokoju, które wciąż dzielą
Lilka Poncyliusz-Guranowska
Hospicja jak domy grozy. Bułgarscy seniorzy byli więzieni
(ChS) na podst. Bułgarska Nacjonałna Telewizija
Nie Nowy Jork, lecz Azja. Tu rosną wieżowce XXI wieku
ANS na podst.: siviaggia.it, sky.it, ansa.it
Ile kosztuje wychowanie dziecka we Włoszech?
ANS na podst.: repubblica.it, adnkronos.com, Wall Street Italia, agi.it
Priorytety Rosjan się zmieniają. Nie potrzebują silnego przywódcy
CEZ na podst.: wciom.ru, tass.ru, ria.ru, theins.ru, moscowtimes.ru
Lifestyle/Zdrowie
Pan jurny i pani puszczalska. Seksualna moralność
E.W. na podst.: Magdalena Kuszewska. Łóżkowa ściema. „Newsweek” nr 38/2025
Ponad 5000 nowych przypadków chłoniaków w Polsce rocznie
A.M.
Zapalenie prostaty – problem mężczyzn w każdym wieku
Andrzej Marciniak
Polski rynek sztuki w 2024 roku. Jesteśmy w środku stawki
Tomasz Gawiński
Angorka - nie tylko dla dzieci...