Guam. Tu wojna już wisi w powietrzu

Jeśli rozpęta się trzecia wojna światowa, to nie nastąpi to w Ukrainie. Globalna pożoga może rozpocząć się od chińskiego ataku na egzotyczny ląd, słoneczną wyspę Guam na Oceanie Spokojnym. Swoje pociski balistyczne Dong Feng-26 o zasięgu do 5700 km, po raz pierwszy pokazane światu w 2015 roku, Chińczycy nazwali „pogromcami Guamu”.

Guam - niepozorna wyspa leżąca na Pacyfiku. /Rys. www.wikimedia.org

Wyspa należy do archipelagu Marianów, ma powierzchnię 544 km kwadratowych, jest terytorium nieinkorporowanym USA, czyli zależnym od tego kraju. Chętnie reklamuje się hasłem: „Oto Guam, tu zaczyna się dzień Ameryki”. Na malowniczy ląd otoczony rafami koralowymi tłumnie przybywają turyści z Japonii i Korei Południowej, ale niemal jedna trzecia obszaru wyspy to tereny wojskowe. Znajduje się tu wielka baza lotnicza Andersen, gdzie stacjonują bombowce dalekiego zasięgu. Do portu wojennego Apra Harbour zawijają atomowe okręty podwodne oraz największe lotniskowce floty Pacyfiku. W styczniu 2023 roku na Guamie powstała baza amerykańskiej piechoty morskiej Camp Blaz.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-05-11

KK, Na podst.: The Economist, Global Times, Newsweek, Wall Street Journal