Indie: Festiwal teatralny u stóp Himalajów

Arunachal Pradesh nie przypomina znanych nam Indii. Wiele też różni go od sąsiadów: Mjanmy, Chin i Bhutanu. Jest tajemniczy, dziki i ciągle nieodkryty. Choć powierzchnią równy Austrii, zamieszkuje go mniej niż milion ludzi należących do bardzo różniących się od siebie 26 plemion, które dzielą się na sto mniejszych. Każde z nich mówi innym językiem. Indyjska kraina wschodzącego słońca to kraj wysokich gór, baśniowych lasów, niesamowitego piękna i mistycznych kultur.

Lokalizacja Arunachal Pradesh na mapie Indii. /Fot. www.wikimedia.org

Dzień dobry, Arunachal

Prosto z pociągu wpadamy w objęcia Rikena i Michi. On jest dyrektorem festiwalu teatralnego, którego jesteśmy gośćmi, ona jego prawą ręką. Po czterdziestu godzinach w pociągu z Delhi czujemy się uszczęśliwieni powitaniem. Jeszcze tylko formalności związane z wjazdem, kontrola policji i ruszamy do Itanagar, stolicy odległej o osiem kilometrów od stacji. – Nie dziw się tym procedurom. Arunachal jest terenem przygranicznym – wyjaśnia Riken – w dodatku Chińczycy nadal roszczą sobie prawa do naszego kraju, który nazywają południowym Tybetem. W 1962 roku wywołali o to wojnę, którą przegrali. Ale i tak naruszają co rusz naszą granicę. Od 1947 roku była to część niepodległych Indii, początkowo pod administracją Asamu. Nazwę Arunachal Pradesh, jako samodzielny indyjski stan, zyskał w 1972 roku.

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-03-26

Katarzyna Marcysiak