Najdroższa gwiazda sylwestra Polsatu
Edyta Górniak (53 l.) ponownie pokaże swoją gwiazdorską klasę podczas sylwestrowego koncertu Polsatu. Piosenkarka, mimo że od wielu lat nie wydaje nowych studyjnych płyt, wciąż cieszy się ogromną popularnością i jest jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Jak podaje Pudelek, za swój występ w tę wyjątkową noc Górniak otrzyma 150 tysięcy złotych, co czyni ją najlepiej opłacaną artystką tegorocznej imprezy. Producentom zależało, aby jej status gwiazdy był widoczny nie tylko w formie wynagrodzenia – to właśnie ona zaśpiewa w okolicach północy, wprowadzając widzów w Nowy Rok. Edyta miała także propozycje od konkurencyjnych stacji telewizyjnych, ale ostatecznie zdecydowała się na Polsat. Jej obecność w programie to nie tylko gwarancja świetnego występu, ale też duża gratka dla fanów, którzy mogą liczyć na niezapomniany sylwestrowy wieczór.
Paulina Młynarska o nienawiści
W jednym z odcinków podcastu „W moim stylu”, prowadzonego przez Magdę Mołek, Paulina Młynarska (55 l.) ujawniła szokujące doświadczenie, które ją spotkało. Gdy siedziała w samochodzie, została zaatakowana przez nieznajomego mężczyznę. – Napluł na mnie facet. Pokazał mi, żebym odkręciła szybę. Myślałam, że on chce mi coś powiedzieć, a on charchnął i mi plunął. Dziennikarka poruszyła także temat hejtu i gróźb karalnych, z jakimi się zetknęła. Mimo że od wielu lat mieszka poza granicami Polski, nie uniknęła agresji słownej i nienawiści ze strony nieznajomych. – Był taki czas, że dostawałam bardzo dużo gróźb karalnych – mówi wprost, komentując społeczny i medialny klimat, który nasila presję na osoby publiczne wyrażające własne poglądy. – Jesteśmy ludźmi, a ludzie są źli. Po prostu. Rozmowa dotknęła również tematu jogi, którą Młynarska praktykuje od lat jako certyfikowana nauczycielka i autorka książek. Jej refleksje pokazują, że duchowe praktyki nie zmieniają ludzi w „dobrych”, lecz wzmacniają cechy, które już w sobie mają. – Mówi się, że joga zrobi z każdego najlepszą wersję tego, kim już jest. To jest naprawdę rozwój i też intelektualnie, ponieważ nie szaleje ci ta małpa w głowie, nie skacze po gałęziach, tylko naprawdę słuchasz i słyszysz. Jesteś czujna, stajesz się bardziej inteligentnym człowiekiem.
Narzeczona Hakiela o świętach bez gotowania
Dominika Serowska (33 l.), narzeczona Marcina Hakiela (42 l.), zdradziła na łamach Super Expressu, że w tym roku nie zamierza gotować na święta Bożego Narodzenia. Wszystkie kulinarne obowiązki zostawia swojej mamie, która uwielbia przygotowywać tradycyjne potrawy. – Nie, no błagam! Ja nie gotuję! Na szczęście mam inne talenty. Wszystkie kulinarne aspekty zostawiam mojej mamie, ona bardzo lubi dla nas gotować, a my lubimy się gościć. U nas na stole wigilijnym można znaleźć barszcz czerwony z uszkami, pierogi czy rybę po grecku. W deserach jesteśmy mniej tradycyjni, ja np. bardzo lubię bezę z owocami. Narzeczeni spędzą święta razem z synkiem Romeem, który w tym roku będzie mógł już w pełni świadomie uczestniczyć w świątecznych przygotowaniach. Dominika została mamą nieco ponad rok temu – jej synek przyszedł na świat 4 grudnia. Już w pierwsze święta Bożego Narodzenia, kiedy Romeo miał zaledwie kilka tygodni, rodzina celebrowała czas razem. Teraz, gdy chłopiec skończył rok, przed nimi pierwsze prawdziwie świadome święta rodzinne. Młodzi rodzice już wcześniej zadbali o wyjątkowe uroczystości – pierwsze urodziny Romea odbyły się w bajkowej scenerii z ogromną świecącą jedynką w centrum sali oraz dopracowaną kolorystycznie dekoracją. Dominika i Marcin chcieli, aby te chwile były niezapomniane, a teraz mogą z radością przygotowywać się do wspólnych świąt Bożego Narodzenia.
30 tysięcy złotych za wypadek
W październiku Michał Kempa (37 l.) poinformował w mediach społecznościowych o poważnym wypadku rowerowym, który wydarzył się w Gironie w Hiszpanii. Komik stracił przytomność, a życie uratowała mu szybka reakcja kolegów, którzy wezwali karetkę. Na Instagramie pokazywał zdjęcia obrażeń oraz ręki w temblaku, pisząc: – Cóż mogę powiedzieć? Bardzo dziękuję za wszystkie wiadomości (…). Aha, bo państwo pytają: tak, rower cały. Wziąłem to na siebie. Pozdrawiam. Girona, I will be back! W grudniowym wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet Kempa ujawnił szczegóły wypadku i pobytu w szpitalu. Złamał obojczyk i żebra, a sama sytuacja była na tyle poważna, że przez moment bał się, że mogło dojść do uszkodzenia płuca: – Trochę się bałem, bo nie byłem w stanie mówić prawie. I myślałem, że może mam pęknięte płuco. Na szczęście było tylko obite. A tam w szpitalach to niejednego kolarza już widzieli, więc pośpiechu nie było. Koszty leczenia okazały się wysokie. – Najgorsze było, że nie zdążyłem kupić ubezpieczenia i tylko EKUZ miałem. Zapomniałem po prostu. Więc tak z 30 tys. zł dołożyłem.
Żal w domu Dowbor
Katarzyna Dowbor (66 l.), jedna z najbardziej cenionych polskich dziennikarek, podzieliła się w mediach społecznościowych z fanami smutną wiadomością. W jej domu zapanowała żałoba – rodzina musiała bowiem pożegnać ukochaną suczkę Lulu. – Odeszła Lulu!!! Długo zbierałam się do tego, by opowiedzieć Wam o tym niezwykłym psie. Dziewczynce, która przeszła długą drogę do swojego prawdziwego domu… Została odłowiona jako około dwuletnia suczka mocno już doświadczona przez ludzi. Spędziła prawie 8 lat w schronisku i na szczęście znalazła się dobra dusza, która wzięła ją do domu tymczasowego. Tak znalazła ją moja córka. Lulu to po arabsku perła i taką perłą była. Dobrze, że ostatnie pięć lat życia była taka szczęśliwa. Odeszła w domu przytulona do mojej córki. Ciężko się z tym pogodzić, tak bardzo chcieliśmy jej wynagrodzić wszystkie krzywdy. Lulciu, przytul się tam do Benia, Pepusia i Yeagerka. Oni nie pozwolą zrobić Ci krzywdy!