R E K L A M A
R E K L A M A

Polka to zaginiona Madeleine McCann? Służby nie wierzą w jej słowa

Julia Faustyna to 21-letnia Polka, która uważa, że jest zaginioną przed laty Madeleine McCann. Na swoich mediach społecznościowych udostępnia wyniki własnego „śledztwa”, które mają potwierdzić jej słowa. Polska policja podobno nie traktuje kobiety poważnie, lecz sprawą zainteresowały się zagraniczne media.

Czy ta kobieta to zaginiona Madeleine McCann? (Fot. www.instagram.com).

Historia zaginięcia czteroletniej Madeleine McCann, córki brytyjskich lekarzy, od samego początku budziła wiele kontrowersji. Dziewczynka urodziła się 12 maja 2003 roku w angielskim mieście Leicester. Do jej zaginięcia doszło w maju 2007 roku podczas rodzinnych wakacji w Portugalii, a dokładniej w miejscowości Praia da Luz. Jak wynikało z zeznań rodziców, para pozostawiła Madeleine wieczorem w pokoju hotelowym, by udać się na kolację z przyjaciółmi. Co jakiś czas odwiedzali apartament, by upewnić się, że u dziewczynki wszystko dobrze. Gdy wrócili około godziny 22, nie zastali już córki, a okno było otwarte.

Julia próbuje udowodnić, że jest zaginioną Madeleine

Prawda o zaginięciu do dziś nie została ujawniona. Przez lata pojawiło się wiele teorii na jej temat, jednak żadna nie wydawała się dość wiarygodna i możliwa do udowodnienia. Ponadto, co jakiś czas kolejne osoby podawały się za zaginioną Madeleine – jedną z ostatnich jest 21-letnia Polka przedstawiająca się jako Julia Faustyna.

Rozpoznaję osobę z rysunku 4B ze strony findmadeleine.com i chyba mogę być Madeleine. Jestem w kontakcie z osobą z polskiej fundacji ludzi zaginionych. Prawdopodobnie będę miał test DNA ale to zależy od decyzji policji” – napisała w swoim poście na Facebooku Julia. Strona, o której wspomniała, jest w całości poświęcona sprawie Madeleine. Znajduje się na niej zakładka zawierająca podobizny kilku osób, które mogą mieć związek ze śledztwem – kobieta oświadcza, że rozpoznaje jedną z nich.

Julia rozpoznaje mężczyznę na obrazku 4B (Fot. www.findmadeleine.com).

Ponadto Julia przyznaje, że spotkała ją ogromna tragedia w dzieciństwie. Była ofiarą pedofila z Niemiec, co bardzo odbiło się na jej psychice.

„Zacznę od tego, że praktycznie nic nie pamiętam z dzieciństwa, w tym późnego. Mam amnezję pourazową. Byłem ofiarą niemieckiego pedofila. Ogólnie nigdy w życiu nawet nie myślałam, że moi rodzice mogą nimi nie być, ale przez doznaną traumę coraz trudniej było mi funkcjonować. Pod koniec 2018 roku trafiłam na oddział psychiatryczny dla dzieci i młodzieży. Zaczęłam wtedy terapię (przedtem pozornie chodziłam też do różnych psychologów, ale ledwo to pamiętam)” – opisuje kobieta.

Julia próbuje udowodnić swoje podobieństwo do zaginionej Madeleine (Fot. www.facebook.com).

Polska detektyw nie wierzy w oświadczenia Julii

Sprawą Julii zainteresowały się zagraniczne media, takie jak CNN. Nadal jednak duża grupa osób podchodzi sceptycznie do słów kobiety. Katarzyna Bracław, prywatna detektyw z Warszawy, w jednym z udzielonych wywiadów wyraziła swoją wątpliwoś co do zeznań kobiety.

Najważniejsza, moim zdaniem, nieścisłość to wiek. Nie przemawia do mnie argument sfałszowania aktu urodzenia. Czy został przeprowadzony proces adopcyjny i wówczas sfałszowano dokumenty? Czy nagle rodzice postanowili zarejestrować kilkuletnią dziewczynkę i wpisać wymyślone dane? Do mnie to nie przemawia. Nie wiemy także, czy twierdzenia Julii Faustyny o tym, że jej rodzice nie są jej biologicznymi rodzicami, to tylko jej domysły, czy faktycznie dziewczyna zrobiła badania genetyczne”  – wyjaśniła detektyw.

Sprawa nadal pozostaje otwarta. Możemy tylko czekać na dalsze oświadczenia Julii i wyniki testów genetycznych.

Zobacz także:

Kobiety znęcające się nad handlarzem hitem TikToka

Aktorka o wychowywaniu dziecka z autyzmem: „Co będzie, jak mnie zabraknie?”

Para oskarżona o gwałt na własnych dzieciach i produkcję pornografii z ich udziałem

2023-02-22

Angora