R E K L A M A
R E K L A M A

Dlaczego masło jest takie drogie?

Wszystko przez specyficzną sytuację na rynku nabiału. Producentom brakuje mleka, a jednocześnie bardziej opłaca się im wytwarzać produkty o wyższej marży, np. sery. Rząd zdecydował się więc na interwencję w sprawie masła!

Fot. Wikimedia

Agencja Rezerw Strategicznych wyprzedaje swoje zapasy. Sprawa wywołała niemałe poruszenie. Dr Piotr Maszczyk uważa, że wyższa cena masła to nie jest tylko polska specyfika, bo masło drożeje na całym świecie. „Jego zdaniem kwestia ceny jest w dużej mierze zmistyfikowana i w całej tej sprawie niemałą rolę odgrywają emocje. Są chociażby dwa produkty, których ceny poszły w dół. To paliwa silnikowe i cukier.

I co z tego, skoro wszyscy dyskutują o maśle? Politycy opozycji odmieniają je przez wszystkie przypadki. Droższe – i to o kilkadziesiąt procent – są też inne produkty, chociażby czekolada i sok pomarańczowy. – To nie inflacja odpowiada za tak wysoki wzrost cen, tylko czynniki specyficzne danego produktu. Z masłem jest podobnie (…). Wprowadzenie na rynek większej ilości masła może poprawić wizerunek rządzących, którzy szli do wyborów m.in. z hasłem walki z drożyzną. – Rząd daje się, moim zdaniem, wpuścić. Z zupełnie niewiadomych dla mnie powodów. I uważam, że to jest broń obosieczna. W mediach już pojawiają się wypowiedzi, że PRL wrócił, że państwo będzie sterować ceną masła – komentował Maszczyk. Zwrócił też uwagę, że wysokie ceny masła były czynnikiem, który uczynił ten produkt kluczowym elementem promocji przedświątecznych. – Nie wymieniając nazw sieci, zanim rząd ogłosił tę decyzję o rezerwach strategicznych, słyszałem reklamy, w których zachęcano do kupna np. dwóch kostek masła, a trzecia będzie gratis.

Należało wytrzymać psychicznie. Poczekać. Polacy wykupiliby to masło w promocji, bo są mistrzami sprytu zakupowego, czyli kupowania na promocji. – Nikt by nie odczuł tego, że masło jest droższe w tym sensie, że kupiłby je na promocji, schował do zamrażalnika i nie byłoby problemu – dodał ekspert.

Wydatki świąteczne Polaków wzrosły w tym roku niemal tyle samo, ile wynosi inflacja. Święta nie będą ani lepsze, ani gorsze niż rok temu, czyli będą takie same, ale nie zmienia to faktu, że dla wielu osób ceny masła, czekolady, soku pomarańczowego zdeterminują sposób myślenia. I dla nich święta są o wiele droższe niż rok temu (…)”. 

2024-12-23

(KGB) na podst. Radio TOK FM


Wiadomości
Seyla Benhabib: USA na drodze ku państwu o cechach mafijnych
PKU na podst.: FAZ, hannah-arendt-verein.de
Chatham House o nadchodzącym roku. Najczęściej mylą się eksperci
HM na podst. Chatham House, „The World in 2026”
Tydzień z życia gwiazd. Najdroższa gwiazda sylwestra Polsatu
Katarzyna Gorzkiewicz
Tydzień z życia polityków. Jedna partia, dwie wigilie
Zebrała Katarzyna Gorzkiewicz
Społeczeństwo
Klejnoty cesarskie, czyli jak ostatni… Cesarz wystawił I Republikę
Beata Dżon-Ozimek
Całujemy się od milionów lat! Wskazują na to badania DNA
(KGB) na podst. Radio Zet
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zamordowali, bo potrzebowali forsy na telefony
Michał Fajbusiewicz
Świat/Peryskop
The show must go on! Niepewny, lecz pełen nadziei nowy rok w Paryżu
Leszek Turkiewicz
Hymny narodów świata. Pernambuco
Henryk Martenka
Gdy opada maska. Japońskie podejście do jedzenia
Dominika Giordano
Kasynowa potęga. Rumunia wiedzie hazardowy prym
(ChS) na podst. Libertatea (www.libertatea.ro)
Tyrać jak hiszpański kelner. To oni są filarem gospodarki
Michał Kurowicki
Lifestyle/Zdrowie
Krzysztof Ibisz: energia i charyzma są ważniejsze niż garnitur
Krzysztof Pyzia
Nie pytaj bota o raka! Sztuczna inteligencja to nie lekarz
Wybrała i oprac. E.W. „Gazeta Wyborcza”, „Pacjenci traktują chatboty jak lekarzy. Czy AI ich zastąpi?”
Medytacja zamiast hantli. Nowy trend w walce ze stresem
A.M.
Zagrożenie antybiotykoopornością. Cicha pandemia XXI wieku
Andrzej Marciniak
Pan Jan. Nowicki w książce Aleksandry Szkarłat
Henryk Martenka
Angorka - nie tylko dla dzieci...