Ten „Król jaszczurów”, jak go nazywano ze względu na fascynację gadami, żył na granicy obłędu, w czasach hippisowskiej rewolty, LSD, wojny w Wietnamie. Rzucił deliryczne wyzwanie purytańskiej moralności, mieszczańskim, zakłamanym instytucjom Ameryki, którą porzucił cztery miesiące przed śmiercią skazany na pół roku więzienia za obnażenie się na scenie podczas koncertu w Miami. I… to wtedy
Tag: rock
Niesnaski w kręgu The Who. Nawet one nie zakończą kariery zespołu
Młodsi melomani może nie kojarzą tego zespołu, więc spieszę z informacjami o nim, bo nie przystoi, żeby fani rocka nie znali jednej z najsłynniejszych kapel grających w tym stylu. Od razu dodam, że wspomniany Zak Starkey to syn innej rockowej legendy, 84-letniego Ringo Starra, znanego z grupy The Beatles, a od 1970 roku nagrywającego samodzielnie,
„Idź pod prąd”. Recenzja Skiby
Na fali popularności muzyki rockowej w latach 80. reżyser Paweł Karpiński nakręcił w 1983 roku film pt. „To tylko rock” z udziałem m.in. Grażyny Treli, Krystyny Jandy i Piotra Fronczewskiego. Fabuła była mocno idiotyczna, dialogi sztuczne, a cała historia tak odrealniona i daleka od rzeczywistości, że aż bolały zęby. W filmie pokazano fragmenty koncertów m.in.
Zrobić karierę 60 plus. Poerox wydali nową płytę
Pochodzą z Wrocławia, ale przyjechali do Warszawy, aby rozmawiać o ich najnowszym wydawnictwie – płycie „Żyleta”. Waldemar „Ace” Mleczko i Jacek Telus. Jak zapewniają, nie jest to żadna reaktywacja zespołu, raczej powrót na rynek. – Nigdy się nie rozwiązaliśmy. Mieliśmy przerwy. Ostatnia trwała kilka lat. Poprzednia płyta „Poerox i Tramblanka” powstała cztery lata temu i została nagrana z gośćmi. Z Krzyśkiem
Niezwykłe miejsce w Gdańsku. Legendarny klub znowu zaczął działać
Centrum Gdańska, ulica Gancarska 18/20. To tutaj do końca wojny funkcjonował kompleks hotelowo-restauracyjny Deutscher Hof. Nadzór nad zniszczoną kamienicą i przydział odbudowy otrzymał w 1946 roku Józef Chmielecki. Jak mówił w 2010 roku „Dziennikowi Bałtyckiemu” jego syn Jerzy, budynek był zrujnowany: – Postawiliśmy ściany, kamienica została przykryta dachem. Dowodem odbudowy jest kosztorys na 2 mln zł. W kilka miesięcy po rozpoczęciu odbudowy w kamienicy
„Ocalić od Zapomnienia”, czyli rockowisko w łódzkiej Wytwórni
„Rock and roll is not dead” to jedyne angielskie słowa, które padły ze sceny. Śpiewano wyłącznie po polsku, a o tym, że rock nie umarł, poinformował publiczność Krzysztof „Jary” Jaryczewski, członek formacji Oddział Zamknięty. Nie musiał jednak tego robić, bo zgromadzeni w Wytwórni widzowie dobrze wiedzą, że muzyka rockowa żyje i ma się dobrze. Mimo
Piosenki z utraconego świata. The Cure znów zaskakuje
Na szczęście zdarzają się wyjątki, takie jak nagranie „Alone” zespołu o nazwie będącej angielskim odpowiednikiem naszego rzeczownika „lekarstwo”, czyli The Cure (grupa debiutowała jako Easy Cure). Długo by szukać melomana, który nie obejrzał teledysku do piosenki „Lullaby” z uszminkowanym mężczyzną trzęsącym się w łóżku na widok uczłowieczonego pająka. „Boję się, że zje mnie na kolację” – śpiewa spowity pajęczynami bohater clipu o
Oasis wyrusza w trasę. Bracia się pogodzili i wracają na scenę
Zespół powstał w 1991 roku w Manchesterze. Należy do najpopularniejszych brytyjskich kapel lat 90. ubiegłego wieku. Konkurował na angielskich listach przebojów z drugim stosunkowo wtedy młodym – o trzyletnim stażu – zespołem Blur. Obydwie grupy grały gitarową muzykę rockową, obydwie też czerpały natchnienie z twórczości The Beatles, chociaż ich nagrania miały ostrzejsze brzmienie. Czołowymi muzykami w Oasis byli wspomniani bracia Gallagher. Liam uformował
Rozmawiał z Ringo Starrem i Mickiem Jaggerem. Rozmowa z legendarnym dziennikarzem muzycznym
– Jak się pan zainteresował rockiem? – Zaczęło się już na początku podstawówki, kiedy usłyszałem z singli, które koleżanka przywiozła z wakacji w Jugosławii, wczesne nagrania The Beatles. Ich muzyka była zupełnie inna niż ta, która wszędzie wtedy rozbrzmiewała. Piosenki Ireny Santor, Marii Koterbskiej czy Sławy Przybylskiej, uwielbiane przez pokolenie moich rodziców, nie trafiały wówczas
Rock w maskach. Pożegnalny koncert KISS
Byli w Tauron Arenie fani KISS w T-shirtach z datami 1973 – 2000 oraz napisem „Farewell Tour” (Pożegnalna trasa). Zatem już nie pierwszy raz zespół twierdzi, że odchodzi. Inni rockmani też się żegnali, a wciąż koncertują. W latach 60. i 70. ubiegłego wieku mało który reprezentant tego gatunku widział się na scenie z gitarą elektryczną po trzydziestce. „Wolę umrzeć, niż śpiewać «Satisfaction», kiedy będę miał