R E K L A M A
R E K L A M A
2024-11-25

Skazanie bohaterstwem [FELIETON OGÓRKA]

A to uzasadnienie: „Być może w przyszłości okaże się , że obecni obwinieni zostaną bohaterami”. Jest to ze strony Wysokiego Sądu akt kunktatorstwa i aż nazbyt czytelnego zabezpieczania się na przyszłość, zakładający, że to podsądni mogą być kiedyś górą i jeszcze się wtedy na sądzie – już nie tak wówczas wysokim – odegrać. Więc sąd

Michał Ogórek
2024-11-23

Mały biały domek [FELIETON OGÓRKA]

W wysypie publikacji na temat mieszkalnictwa, urbanistyki etc. – niesłychanie krytycznych i bezkompromisowych – najbardziej deprymujące jest to, że autorzy nie kupią sobie za honorarium nawet jednego metra tych dyskredytowanych przez siebie rozwiązań. W tej sytuacji ich wybrzydzanie, że woleliby coś innego, nieco traci na sile, bo pozostaje cokolwiek poza ich zasięgiem. Przy kryzysie niemieszkaniowym,

Michał Ogórek
2024-11-19

Mieszane sumienie PSL-u [FELIETON MARTENKI]

Dziesiątki tysięcy wykluczonych i skrzywdzonych Polaków, których Polska Kaczyńskiego odesłała na peryferia parafii, dało szansę tym, którzy obiecali im pomóc. A czego nie rozumiem? Ano, nie ogarniam myślenia posłów PSL, którzy na obietnicy zmiany doszli do władzy, a kiedy przyszło im głosować, zakpili z wyborców: – Spokojnie, my nie musimy być za! My chłopscy konserwatyści! U nas

Henryk Martenka
2024-11-13

Spadkobiercy Sanderusa [FELIETON MARTENKI]

Sanderus oferował artefakty równie sakralne, co mityczne: pióro ze skrzydła archanioła Gabriela, szczebel z drabiny, o której śnił Jakub, rdzę z kluczy św. Piotra i tym podobne imponderabilia. Mnie najbardziej podobało się kopytko osiołka, na którym Święta Rodzina galopowała do Egiptu. Sanderus oferował też odpusty zupełne i to z rozmachem Obajtka – na 200 albo

Henryk Martenka
2024-10-20

Ścigani, czyli fugas chrustas [FELIETON MARTENKI]

Co zastanawiające, uciekają politycy, którzy jeszcze rok temu przekonywali myślą, mową i uczynkiem, że skutecznie reformują system, by w Rzeczypospolitej zapanowało prawo i sprawiedliwość. Nie trzeba być profesorem Zollem, by zrozumieć, że oba pojęcia wykluczają się wzajemnie. Przynajmniej w Polsce. Że to święta prawda, pokazują ostatnie dni: wzywani do prokuratur podejrzani, ludzie, nad którymi wiszą

Henryk Martenka
2024-10-12

Klimat zalewa [FELIETON OGÓRKA]

Tych, którzy pozostają obojętni na ich apele i wezwania, ekolodzy i klimatolodzy wyzywają od dogmatycznych ideologów, chociaż ideolodzy to raczej ci, którzy w coś zawzięcie wierzą, a nie ci, co są sceptyczni i nieprzekonani. Ideologiczne w tym jest raczej to, że jeśli ktoś jest specjalistą od zmiany klimatu, to przecież zakłada tę zmianę a priori,

Michał Ogórek
2024-10-03

Nadpraworządność [FELIETON OGÓRKA]

Wojny gangów skończyły się 20 lat temu, nie notujemy zamachów terrorystycznych, apogeum terroru piłkarskich chuliganów również mamy za sobą. Na drogach ludzie giną nie w policyjnych pościgach (bo nikt ich nie goni), tylko pędząc, nie mając gdzie i po co jechać w ogóle, a co dopiero tak szybko. Wyłania się stąd obraz prowincjonalnego, ale idyllicznego kraju. Już nie

Michał Ogórek
2024-10-02

Dlaczego nie zbudowano wieży Babel? [FELIETON MARTENKI]

Nasilająca się niemożność porozumienia jest pogłębiana szkolnymi błędami komunikacji rządu ze społeczeństwem. Medialne błędy rzutują na chaos komunikacyjny między resortami, kancelariami premiera i prezydenta, rzutuje na kulawą komunikację wewnątrzpartyjną. Zaiste, jakby ktoś celowo pomieszał języki… Cechą premiera jest zanik wyczucia mediów i jego główny objaw – brak rzecznika rządu. To od dawna podnoszą media i

Henryk Martenka
2024-09-27

Seks ciągle na dwójkę [FELIETON OGÓRKA]

Wywodził się z wojska i już to stanowiło niezłą zagadkę. Psychiatra i seksuolog w koszarach peerelowskich to nie był ktoś, kogo by tam chciano i w ogóle widziano w jakiejkolwiek roli, a jednak wytrzymał i wypłynął potem w szeroki świat cywilny już jako autorytet i wręcz ikona tej profesji. Tym wyraźniej jego losy ilustrują drogę,

Michał Ogórek
2024-09-24

Ręce precz od Waldemara Dąbrowskiego. Wejście dla artystów

O takie funkcje nie ubiegają się sprawdzeni fachowcy z kręgu opery, wreszcie ludzie obdarzeni pracowitością, charyzmą i uczciwością. Takie osoby istnieją, ale tkwią zwykle po uszy w swych profesjonalnych zadaniach, pasjach i godnościach. One nie staną w konkursowe szranki ze zgłaszającymi się do takich wyścigów miernotami, bezrobotnymi, irracjonalnymi marzycielami, przegranymi rezydentami na tego typu posadach

Sławomir Pietras