Prezydentura Nawrockiego już na zawsze pozostanie obciążona zarzutami kierowanymi wobec niego w trakcie kampanii wyborczej. Lech Wałęsa, który nie wziął udziału w zaprzysiężeniu nowego prezydenta, mówił o jego „brudnym”, „gorszącym” życiorysie. Karol Nawrocki nie rozwiał wątpliwości dotyczących swojej osoby. Nie wiemy też i nigdy już nie dowiemy się, ilu wyborców naprawdę na niego głosowało. Przez
Tag: brzytwą po mediach
PiS już nie lubi Świrskiego? Brzytwą po mediach
Cała sprawa wydaje się niezłym cyrkiem na kółkach. A było tak: Sejm przegłosował postawienie Świrskiego przed Trybunałem Stanu, co spowodowało zawieszenie jego funkcjonowania jako przewodniczącego KRRiT. Świrski nie uznał tej decyzji. Trzy pisowskie przedstawicielki Rady wydały wówczas oświadczenie, że postawienie Świrskiego przed TS jest „łamaniem reguł demokratycznego państwa prawa”. Tylko prof. Tadeusz Kowalski zgodził się,
„Zegar piaskowy” Kapuścińskiego. Brzytwą po mediach
Kapuściński już w latach 70. XX wieku był moim idolem i do dziś nim pozostał. To on sprawił, że warto czytać reportaże, bo można w nich znaleźć dużo więcej niż prosty opis banalnych lub niezwykłych faktów. Kapuściński był mistrzem celnej metafory, artystą w opisie skomplikowanych zdarzeń, bo potrafił nie tylko przedstawiać obrazy świata, ale drobiazgowo
Prezydent nie wszystkich Polaków. Brzytwą po mediach
Prezydent Duda nie był prezydentem wszystkich Polaków – wielu w geście protestu nie odebrało z jego rąk nominacji i przyznanych im odznaczeń państwowych. Andrzej Duda był prezydentem Prawa i Sprawiedliwości, jego zwolenników i popleczników. I takim zostanie zapamiętany w historii. Sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster w maju tego roku pokazał, że 50 proc. Polaków
Język pełen przemocy. Brzytwą po mediach
A to dopiero początek, bo za 2 lata brunatna i rosnąca w siłę fala może sprawić, że taki język stanie się dominujący w naszej rzeczywistości. Nazistowsko-faszystowska totalitarna machina ksenofobii i rasizmu już ruszyła. „Polska dla Polaków”, „Polska dla białych!” – rozlega się na marszach. Reagujmy, póki nie jest za późno! Jeśli ta dynamika procesów społecznych
Koalicja Hołowni i PiS? Brzytwą po mediach
Pamiętamy nocne spotkania Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim oraz Renaty Beger z Adamem Lipińskim. O tym ostatnim wiemy też, że zostało nagrane. Jak było tym razem? Czy dowiemy się, jaki był cel spotkania Hołowni z Bielanem i Kaczyńskim? Może nowa koalicja? Taki deal byłby zrozumiały. Pospekulujmy więc. Hołownia stawia żądania: chce być nadal marszałkiem Sejmu
Dziennikarze mogą poczuć ucisk PiS. Brzytwą po mediach
Wspomniana Izba jest ciałem mało wiarygodnym i takim samym będzie prezydent Karol Nawrocki, o ile nie zostanie przeprowadzone wnikliwe śledztwo w sprawie nieprawidłowości w procesie wyborczym. Chodzi o kwestie zaufania społecznego i legitymizacji wyboru prezydenta. Bez ponownego przeliczenia głosów wielu Polaków uzna go za uzurpatora. Przeliczenie głosów rozwiałoby wszelkie wątpliwości i zamknęło usta jego przeciwnikom.
AI na prezydenta. Brzytwą po mediach
Ja też spróbowałem z pomocą AI napisać reportaż i gdy podałem kilka faktów, daty i miejsce wydarzenia oraz źródła informacji, sztuczna inteligencja stworzyła w ciągu kilkudziesięciu sekund tekst, nad którym prawdopodobnie siedziałbym kilka godzin. Może więc sztuczna inteligencja powinna zostać prezydentem RP? Mamy problem z prezydentami, z których kilku ostatnich było prezydentami tylko połowy Polaków.
Czy chcemy chuligana za prezydenta? Brzytwą po mediach
Potem była debata w TVP. Zdecydowanie zwycięska dla Rafała Trzaskowskiego, który zdominował Nawrockiego. Wiedział, o czym mówi, a Nawrocki niech się jeszcze uczy; wielokrotnie nie umiał odpowiedzieć na pytania, wił się i lawirował, plótł głupstwa. To oczywiste, że prezydentem powinien zostać doświadczony polityk, a nie nowicjusz. Doświadczony polityk rozumiejący polską rację stanu na pewno nie
Pamiętamy wszystko, tylko nie programy wyborcze. Brzytwą po mediach
Znowu stajemy – to już tradycja – przed najważniejszymi wyborami, w których po raz kolejny musimy rozstrzygać sprawy zasadnicze, dotyczące przyszłości Polski w Unii Europejskiej i w NATO. A wydawało się, że już to mamy za sobą, że istnieje w tych kwestiach narodowy konsensus. Bynajmniej: nadal jesteśmy głęboko podzieleni, a między nami niezasypany rów polaryzacji.