Szczyt – mogłoby się wydawać, że stworzony przez sztuczną inteligencję – jest symbolem wręcz nierealnie symetrycznego piękna. Zdjęciom góry zwykle towarzyszą kwitnące albo „ubrane” w jesienne barwy drzewo i jezioro. Jezioro o urokliwej tafli trochę niesprawiedliwie pozostaje w cieniu magicznej góry – bez tej połyskującej wodnej ozdoby widok na wulkan traci wiele. Tajemniczymi statystami zdjęć Fudżi jest najczęściej jedno z Pięciu Jezior Fudżi. Ostatnie lata pokazały, że reklamowo fotogenicznym numerem jeden jest położone u stóp wulkanu jezioro Kawaguchiko. Jezioro i odbijający się w jego wodach wulkan znajdziemy niemal na każdej pamiątce. Czy słusznie? Odpowiedź nie jest łatwa; w rejonie Pięciu Jezior Fudżi konkurencja jest spora.
Subskrybuj