Co roku Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat) mierzy, jak bardzo zadowoleni z życia są mieszkańcy każdego z państw członkowskich. Skala zaczyna się od zera, czyli całkowitego braku zadowolenia, a kończy na dziesięciu, co oznacza, że nie mogłoby być lepiej. W ramach badania respondenci odpowiadają też na pytanie, czy z optymizmem patrzą w przyszłość, czy raczej są pesymistycznie nastawieni.
Pieniądze szczęścia nie dają
Można by przypuszczać, że im bogatszy kraj, tym ludzie są bardziej zadowoleni, ale okazuje się, że to nieprawda. Niemcy są jedną z najpotężniejszych unijnych gospodarek, a poziom ich szczęścia jest jednym z najniższych. W 2021 roku wskaźnik Niemiec wynosił 7,1, a obecnie tylko 6,5, co pokazuje, jak nastrój w kraju się pogarsza. Rheingold Institute z Kolonii ustalił w swoich ostatnich badaniach, że 20 proc. Niemców przepełnia lęk, a kolejne 9 proc. jest „zobojętniałych i wycofanych”.
Austria nie po raz pierwszy znalazła się na szczycie rankingu. Średnio Austriacy ocenili swoje zadowolenie z życia na ósemkę. To zamożny kraj, więc taki wynik nie jest zaskakujący. Polska i Rumunia uchodzą jednak za biedniejsze państwa członkowskie UE – okazuje się zatem, że więcej pieniędzy nie oznacza automatycznie więcej zadowolenia. Wydaje się, że bardziej miarodajne są takie wskaźniki jak wiek, poziom wykształcenia czy sytuacja rodzinna.
Wykształcenie ma znaczenie
Pomimo szeroko opisywanych problemów milenialsów i pokolenia Z w większości państw członkowskich UE osoby w wieku od 16 do 29 lat deklarują większe zadowolenie z życia niż te w wieku powyżej 65 lat. Odwrotna tendencja była jednak widoczna w Danii, Szwecji, Irlandii, Holandii, Luksemburgu i Finlandii. Satysfakcja z życia zdaje się w znacznym stopniu zależeć od poziomu wykształcenia – co w pewnym stopniu wiąże się z poziomem dochodów. W każdym państwie członkowskim większe poczucie szczęścia szło w parze z lepszym wykształceniem. Najbardziej widoczne było to w Słowacji, gdzie różnica między badanymi z wykształceniem wyższym i podstawowym wyniosła aż 1,6 punktu.
Znaczenie ma też miejsce zamieszkania. Na Malcie, w Austrii, Finlandii, Holandii, Belgii, Irlandii, Szwecji, Danii i Luksemburgu osoby zamieszkujące obszary wiejskie deklarowały nieco większe poczucie szczęścia – o 0,2 punktu i więcej. Jednak w Bułgarii, Rumunii, na Litwie, w Słowacji, Portugalii, na Węgrzech, w Chorwacji, na Cyprze, w Niemczech i Słowenii to mieszkańcy miast uważali, że są bardziej zadowoleni z życia.
Im więcej tym weselej?
Z zebranych danych wynika, że najszczęśliwsze są gospodarstwa domowe z dziećmi, zaś najmniej – jednoosobowe. To coś, co wyróżnia Europę, ponieważ badania przeprowadzone na innych kontynentach wykazywały, że jest odwrotnie. Jeśli chodzi o płeć respondentów, to różnice są bardzo niewielkie – średnio w UE kobiety i mężczyźni uzyskali 7,1 punktu.
W kwestii położenia geograficznego, ogólnie rzecz biorąc, mieszkańcy północnej i zachodniej części Unii byli bardziej zadowoleni z życia niż mieszkańcy krajów bałtyckich. Najmniej szczęśliwe w większości przypadków okazały się osoby mieszkające w krajach śródziemnomorskich i we wschodniej części UE. Wyniki badania opierają się w dużej mierze na subiektywnych odczuciach Europejczyków, więc nawet jeśli Niemcy i Bułgarzy sądzą, że ich życie będzie coraz bardziej ponure, wyniki kolejnych badań mogą pokazać co innego.
Zdrowa dieta i sen dają szczęście
Kwestią poczucia szczęścia zajął się też ostatnio Dan Buettner, znany z badań nad niebieskimi strefami, gdzie ludzie żyją najdłużej na świecie. Udało mu się zidentyfikować osiem zwyczajów osób, które uważają się za szczęśliwe. Jego zdaniem mamy wpływ na nasze poczucie szczęścia – np. wybierając odpowiednią dietę czy wysypiając się.
Okazuje się, że najszczęśliwsi ludzie śpią osiem do dziewięciu i pół godziny, a ci, którzy śpią sześć godzin, są o 30 proc. mniej szczęśliwi. Ponadto szczęśliwi ucinają sobie drzemkę w ciągu dnia – 30 minut wystarczy, by być bardziej skupionym i kreatywnym. Na śniadanie jedzą produkty roślinne, a unikają mięsa i nabiału. Kluczowym czynnikiem wpływającym na ich zadowolenie z życia są jednak kontakty społeczne – regularnie widują się z przyjaciółmi i znajomymi oraz uczestniczą w akcjach charytatywnych. Zatrudnieni są jednak tylko na część etatu. Szczęśliwe osoby poświęcają też mniej czasu na oglądanie telewizji i śledzenie relacji w mediach społecznościowych. Na poczucie szczęścia pozytywnie wpływa też wiara, niezależnie od wyznania.