Trzeba przyznać, że klimat polityczny i społeczny nad Sekwaną jest w tym roku wyjątkowo niekorzystny. Z powodu reformy wieku emerytalnego i śmierci z rąk policjanta osiemnastolatka w podparyskim Nanterre w kraju doszło do rozruchów o nieznanej dotąd skali, a popularność 45-letniego prezydenta spadła do 26 proc. Prawdziwe miłości poznaje się w czasie kryzysu, można powiedzieć, parafrazując popularne porzekadło.
Związek między młodym mężem stanu i jego 70-letnią żoną przeżywa wyraźnie swój renesans. Miłość trwa, mimo że wcześniej krążyły przeróżne plotki na temat pożycia prezydenckiej pary i wypalenia samego polityka. Obecnie prezentują jednak wizerunek wręcz idealnego związku, opartego na wzajemnej fascynacji. Można powiedzieć, że pomogła im w tym niepopularna polityka Emmanuela Macrona. Para, coraz bardziej odizolowana od społeczeństwa i życia politycznego w ogóle, nieutrzymująca praktycznie kontaktów towarzyskich, przed kilkoma miesiącami opuściła dyskretnie swą oficjalną siedzibę w Pałacu Elizejskim, chroniąc się w podparyskiej Lanterne, pałacyku w parku pałacu królewskiego w Wersalu.
Subskrybuj