Można powiedzieć, że mieszka i w Warszawie, i we Wrocławiu. – Tak naprawdę to pół na pół. Taka sytuacja trwa już od 30 lat. Myślę, że to jednak Wrocław jest moim miejscem na ziemi – mówi aktor.
Z Warszawą związany jest zawodowo. – Mam tam więcej pracy, ale też grupę przyjaciół. Do tego dochodzi Berlin, gdzie w serialu „Polizeiruf 110” gram nadkomisarza, szefa polsko-niemieckiego posterunku policji w Świecku. Trwa to już osiem lat. Moim walorem jest to, że dobrze mówię po niemiecku. Film zapewne doskonale pamiętają osoby starsze, bo przed laty był emitowany w TVP. Wtedy jeszcze w produkcji NRD. Okazuje się, że jest kontynuowany i ma wierną publiczność.
Subskrybuj