Koncert ku czci Kory. Nie każdemu spodobały się wykonania znanych utworów

Świetny pomysł, efektowna scenografia i wielkie przeboje. Z założenia ten koncert nie mógł się nie udać. A jednak wielkie widowisko z piosenkami Kory podzieliło widownię – zarówno tę na warszawskim Podzamczu, jak i przed telewizorami.

Fot. Wikimedia

Koncert „Kora. Przyszłam na świat po to”, zorganizowany w pierwszy dzień lata i zaplanowany jako kulminacja „Wianków nad Wisłą”, transmitowała telewizja TVN. W parku Fontann u stóp Starego Miasta zebrały się tłumy. Ci, którzy nie mogli być w Warszawie, zasiedli – mimo późnej pory (koncert zaczynał się dopiero o godzinie 22) – przed telewizorami. To miały być niezwykłe występy – na miarę niezwykłego talentu Kory. I choć część wykonawców może po tym koncercie chodzić z podniesioną głową, to wielu nigdy nie powinno wspominać, że próbowało zmierzyć się z niezapomnianymi wykonaniami artystki, która zmarła niemal dokładnie pięć lat temu – 28 lipca 2018 roku.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-07-06

Plotkara