Wiele osób nie pogardziłoby kolacją nad oceanem, ale zjeść… pod nim? W kurorcie Hurawalhi na Malediwach można ucztować 5,8 m pod wodą, w przestronnym szklanym tunelu otoczonym przez koralowce i kolorowe życie morskie. Stoły są proste, więc można skupiać uwagę na jedzeniu i podwodnym świecie. Istnieje zasada dotycząca ubioru: buty należy zostawić przy wejściu. Ale warto to zrobić, bo nie jest to jedna z tych restauracji, w których atmosfera jest niesamowita, ale jedzenie przeciętne. Jedzenie jest tu absolutnie wyjątkowe. Oferują 5-daniowy lunch i 7-daniową kolację, podczas której można delektować się krabem królewskim z Alaski, antarem patagońskim i wołowiną wagyu.
W 2019 roku w Kopenhadze w dawnym magazynie teatru otwarto restaurację Alchemist. Szef kuchni Rasmus Munk łączy tu naukę, sztukę i gastronomię, aby zapewnić gościom niesamowite doznania kulinarne. Holistyczne jedzenie jest z definicji wielowarstwowe. Czerpie z elementów świata gastronomii, teatru i sztuki, a także nauki, technologii i designu, aby stworzyć wszechstronne i dramaturgicznie napędzane zmysłowe doświadczenie. Munk stosuje zasady alchemii (oczyszczanie i doskonalenie) do podawanych potraw. Dostać jest się bardzo trudno, a bilety są wydawane co trzy miesiące. Podobno lista oczekujących na rezerwację zawiera 10 tys. osób. Goście wchodzą tu przez złowieszcze, ręcznie rzeźbione drzwi wykonane z dwóch ton brązu, przechodzą przez salę pokrytą graffiti autorstwa artystki z Brooklynu Lady Aiko oraz przez salon z widokiem na 43-metrową piwnicę z winami, po czym zasiadają w jadalni pod kopułą. Wieczór składa się aż z 50 dań inspirowanych kuchniami ze świata. W następnych etapach goście przenoszą się do kolejnych pomieszczeń. Całe doświadczenie trwa kilka godzin. Ten sam szef kuchni pracuje zresztą nad menu dla Space VIP, jednej z pionierskich organizacji zajmujących się turystyką kosmiczną premium. W 2025 roku sześciu szczęśliwców przejdzie bowiem do historii, delektując się posiłkiem za 495 tys. dolarów za osobę w kosmosie. – Szczegóły dotyczące menu i sposobu podawania posiłków stanowią „następną fazę” procesu planowania wyprawy, jednak potrawy będą „inspirowane rolą eksploracji kosmosu przez ostatnie 60 lat historii ludzkości i wpływem, jaki wywarła na społeczeństwo” – powiedział w marcu założyciel Space VIP, Roman Chiporukha. Lot będzie trwał sześć godzin.
Subskrybuj