Klasyczny przepis nakazuje pocięcie kurczaka na kawałki i zamarynowanie go w winie z warzywami – cebulą, czosnkiem, marchwią, selerem. Potem dolewa się sporo czerwonego wina i pruży na wolnym ogniu. Białe wino też może być. A jakże. W innych przepisach tylko taki kolor. Dodajemy bukiet garni, boczek, pieczarki i znów warzywa, wśród których cebula i pomidory grają główne role. To przepis z Owernii, krainy wulkanów, z Burgundii, z rejonu Dijon, krainy musztardy, ale także z Alzacji i z Szampanii, jednym słowem: środkowa i wschodnia Francja. Według legendy danie to wywodzi się z czasów Juliusza Cezara, który miał je poznać podczas okupacji Owernii. Inne źródła podają, że „coq au vin” pochodzi z czasów Henryka IV. A co do wina, to klasycy tego dania zalecają jednak białe – alzacki riesling.
Subskrybuj