Zaczynało być ciekawie. Przeważyła ciekawość, więc wyciągnąłem rękę, poznaliśmy się. Okazało się, że nie miał specjalnych zahamowań, by opowiedzieć o swojej pracy. Zaczęliśmy się spotykać, on mówił, ja nagrywałem. Tak powstała opowieść Maksymiliana Huberta Sankowskiego. Oto jej fragmenty: Jestem z wykształcenia humanistą, nie mam żadnych technicznych zdolności. Studiowałem historię, potem chciałem zrobić doktorat, miałem otwarty przewód.
Subskrybuj