Z psem i kotem do urzędu
Kieleccy radni w cywilizowany sposób otwierają się na petentów z czworonogami. Zgodnie z ich decyzją, do magistratu będzie można wejść z psem lub kotem i załatwić swoje sprawy urzędowe. Przekichane mają trochę niektórzy pracownicy urzędu. Radni słusznie obawiali się, jak poradzą sobie działający w ratuszu alergicy. Albo co będzie, gdy kot pana X nie spodoba się owczarkowi, który przyszedł z panem Y?
Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.
Już od
22,00 zł/mies
Subskrybuj