Z najnowszego raportu dowiadujemy się, że w 2023 roku 36 największych gigantów paliwowych – w tym Saudi Aramco, Coal India, ExxonMobil, Shell oraz liczne mniejsze przedsiębiorstwa chińskie – wyprodukowały węgiel, ropę i gaz, które odpowiadają za ponad 20 miliardów ton emisji CO2!
Firmy zwiększają emisję
„Wielkim problemem jest to, że choć zmiana klimatu zbiera coraz większe żniwo, emisje ze strony tych przedsiębiorstw cały czas rosną. Spośród 169 firm w bazie emisję zwiększyły aż 93 z nich, a zmniejszyło 50, reszta pozostała bez zmian. – To naprawdę alarmujące, że największe firmy paliw kopalnych nadal zwiększają swoje emisje w obliczu pogarszających się klęsk żywiołowych spowodowanych przez zmianę klimatu – uważa Tzeporah Berman, współzałożycielka Układu o Nierozprzestrzenianiu Paliw Kopalnych. I dodaje: – Jest bardziej oczywiste niż kiedykolwiek, że napędzane zyskami prywatne firmy nigdy nie zdecydują się na samoregulację. Rządy na całym świecie muszą wykorzystać swoją władzę, aby zakończyć ekspansję paliw kopalnych i przekształcić swoje gospodarki, zanim firmy paliw kopalnych zniszczą planetę”.
W tegorocznej analizie po raz pierwszy przypisano emisje Polski nie całemu sektorowi paliwowemu, lecz konkretnym spółkom. I tak w 2023 roku Polska Grupa Górnicza odpowiadała za 0,15 proc. globalnych emisji z sektora paliw, grupa PGE za 0,14 proc., JSW za 0,10 proc., LW Bogdanka za 0,5 proc., Południowy Koncern Węglowy – za 0,4 proc. „Te pięć firm odpowiada za 75 proc. krajowej produkcji węgla.
Baza Carbon Majors co roku jest udoskonalana, a ustalenia jej analityków coraz częściej wykorzystywane są w pozwach przeciwko koncernom energetycznym. Na jej dane powołuje się na przykład grupa prawników z Public Citizen i Fair and Just Prosecution. Zastanawiają się, w jaki sposób na mocy nowojorskich przepisów można postawić zarzuty karne szefom ExxonMobil, BP, Shella czy Chevrona. Koncerny te od lat wiedziały, że ich produkty spowodują, jak same to określały, katastrofalne szkody klimatyczne, wielką i nieodwracalną szkodę naszej planecie oraz cierpienie i śmierć z powodu ekstremalnych warunków termicznych (…)”.