20-latki w pracy. Roszczeniowi czy dbający o swoje prawa?

Młode pokolenie przez starszych pracowników często uważane jest za roszczeniowe. Może jednak nie jest to do końca prawda, a ludzie ci tak naprawdę dbają o swoje interesy?

Rys. Katarzyna Zalepa

Pracują, ale pod pewnymi warunkami

Po krótkim czasie dochodzą do wniosku, że standardowy ośmiogodzinny czas pracy jest dla nich zbyt długi, oddawanie pracy tego samego dnia ich przerasta, a kontakt z przełożonymi i współpracownikami w biurze przekracza ich osobiste granice. Mają tendencję do stawiania indywidualnych warunków zatrudnienia, które starsze pokolenia uważają za szokujące, ale młodsze rozumieją. Mowa o pracownikach młodego pokolenia.

Jednostki te oczekują, że to pracodawca powinien się o nich starać, co może prowadzić do konfliktów kulturowych z generacjami starszymi, przyzwyczajonymi do tradycyjnego podejścia do pracy. Ostatnio zdarzają się nawet przypadki, gdzie pracownicy odmawiają fizycznej obecności w pracy, argumentując, że praca zdalna jest dla nich lepsza pod względem zdrowia psychicznego. Takie zachowanie może jednak prowadzić do problemów, a nawet do zakończenia umowy o pracę.

Duża rotacyjność

W jednym z ogólnopolskich portali internetowych proces rekrutacyjny na stanowisko redaktora trwa praktycznie przez cały rok. Agata, szefowa jednej z redakcji, zauważa dużą rotację wśród dwudziestokilkulatków, którzy często rezygnują po kilku miesiącach pracy.

Młodzi pracownicy często odczuwają trudności z dostosowaniem się do standardowego czasu pracy i bezpośredniego kontaktu z przełożonymi i współpracownikami w biurze. Ich priorytety różnią się od osób starszych, co prowadzi do konfliktów kulturowych.

Ewa, pracująca w dużej firmie, dostrzega różnice między różnymi grupami wiekowymi w zespole, co często sprawia trudności w komunikacji. Zdaniem Róży Szafranek, ekspertki HR, rosnąca różnorodność wiekowa w zespołach może prowadzić do kryzysu komunikacyjnego na rynku pracy. Milenialsi często mają inne podejście do pracy, co wymaga dostosowania przez zarządzających. Jednakże, zarządzanie grupą 20-latków może być bardziej czasochłonne i wymagać większego nakładu pracy, ponieważ młodzi ludzie potrzebują więcej interakcji i rozczłonkowania zadań.

Nie więcej, niż było w umowie

Milenialski są też bardzo dokładni pod pewnymi względami. Jeżeli na ich stanowisku było pięć konkretnych obowiązków, a dzisiaj pojawiły się dwie nowe rzeczy do zrobienia, będą oni zadawać pytania. Będą zastanawiać się, czy rzeczywiście zasady ich pracy jawią się jako klarowne, skoro wcześniej o tych dwóch przykładowych rzeczach nie było mowy.

Młodzi niechętnie tez przystają na nadgodziny. Odmawiają, bo mają już inne plany Nie każdy interpretuje taką odpowiedź jako coś roszczeniowego. Warto bowiem wyciągnąć z tego lekcję: ci ludzie mają wyraźnie określone granice. I niekiedy rzeczywiście jest to coś, z czym nie jesteśmy zaznajomieni.

Ekspertka zauważa, że konflikty między pokoleniami milenialsów a 20-latków dotyczą głównie braku samodzielności tych ostatnich. Oczekujemy, że młodzi ludzie będą podchodzić do zadań tak szybko i z zapałem jak poprzednie pokolenia. Milenialsi byli gotowi na wszystko, ale dzisiaj młodzi pytają: „Potrzebuję jasnych zadań i deadline’ów. Co zrobić? Za co zostanę doceniony?”. Również nie zgłaszają braków czy problemów w biurze, nie czują się za nie odpowiedzialni. Ale są wrażliwi społecznie i ekologicznie.

I może mają w tym słuszność?

2024-03-07

Na podst. tekstu Anny Frydrychewicz


Wiadomości
Układ sędziowski? [REPORTAŻ ANGORY]
Tomasz Patora
Polskie ślady dopingowe. Rozmowa z MICHAŁEM RYNKOWSKIM
Tomasz Zimoch
Stanowski chce zaprosić do studia Janusza Walusia. Nie powinno się go promować.
Marek Palczewski
PSL – rodzinna miłość, czyli nepotyzm
Antoni Szpak
Autobiografia Angeli Merkel. Cesarzowa Europy nie żałuje niczego
KK na podst.: BBC, Der Spiegel, Focus, Corierre della Sera, ZDF.de, Süddeutsche Zeitung
Społeczeństwo
Horror w centrum miasta. Dom opanowany przez robactwo
Bohdan Melka na podst. TVP Info, „Krwiożercza plaga. Robactwo opanowało wrocławskie osiedle”
Potrzebni i niemile widziani. Imigranci potrzebni do pracy
E.W. na podst. Marta Mazuś. „Potrzebujący, potrzebni”, „Polityka” nr 49/2024
Olini, czyli aromatyczny olej prosto z Polski
E.W. na podst. pb.pl, portalspozywczy.pl
Łódzki szpital zorganizował pokój dla rodziców wcześniaków
ADO
IKONOWICZ: W obronie szypra i inwalidki
Piotr Ikonowicz
Świat/Peryskop
Nazwy ulic świata. Historia i kultura ukryte w kilku literach
Agnieszka Nowak-Samengo
Ostatni bastion prohibicji na Spitsbergenie
Zbigniew Kuczyński (Oslo)
Hymny narodów świata: Acre
Henryk Martenka
Magia świąt w Paryżu. Najbardziej spektakularne iluminacje świata
Magda Sawczuk
Gruzja. Protesty na ulicach, starcia z policją
(KK) na podst.: BBC, Reuters, Der Spiegel, Georgia Today, Associated Press
Lifestyle/Zdrowie
Denzel Washington: „Wyrządziłem sobie wiele szkód”
(ANS) Na podst.: vanityfair.it, esquire.com, gqitalia.it, movieplayer.it, leggo.it, cinematographe.it, ilfattoquotidiano.it
Murray trenerem Djokovicia. Gwiazdorski duet łączy siły na korcie
Maciej Woldan
Społeczeństwo jest coraz starsze, więc chorób coraz więcej
A.M.
Najlepsi w 2024? Beyonce rozgramia konkurencję
Grzegorz Walenda
Praca pełna stresu i brak work-life balance. Takie są polskie realia
A.M.
Angorka