R E K L A M A
R E K L A M A

Jemen. Różne oblicza najniebezpieczniejszego kraju świata

Gdyby cudem cofnąć historię do czasów przedcywilizacyjnych, Jemen byłby jednym z najbogatszych państw świata. Tymczasem cudów nie ma. Jemen jest jednym z najuboższych, a także najbardziej ponurych zakątków Ziemi. Los sprawił, że mimo modłów zanoszonych do Allaha ubóstwo i okrucieństwo podlewane krwią uczestników rebelii, powstań, zamachów i wojen męczą ten kraj przez ostatnie dwa tysiące lat. Pierwszą nowoczesną wyprawę na południe Półwyspu Arabskiego przedsięwzięli w latach 1761 – 1767 Duńczycy. Od nich pochodzą dane na temat Jemenu, mające dziś już tylko historyczne znaczenie. 

Fot. Pixabay

Była to kolonia abisyńska, perska, potem turecka (rządzili wtedy Jemenem Rasulidzi, dynastia pochodzenia tureckiego), wreszcie stała się kolonią angielską. Teraz jest ziemią szyitów, popierających Iran przeciw rządzącym sunnitom, których popiera Arabia Saudyjska. Po zburzeniu Jerozolimy przez Tytusa (rok 70 n.e.) do Jemenu spłynęła szerokim strumieniem fala uchodźców żydowskich. Ich rola w budowie kraju była tak znacząca, że władca tego obszaru Dhu Nuwas przeszedł na judaizm i ustanowił tę religię wiarą oficjalną. Z kolei gubernator perski Bazan przyjął islam i tak już zostało do naszych dni. Od roku 897 rządzili tam zajdyci. To zbliżona do szyitów umiarkowana sekta wyznawców Zajda, syna Alego ibn al-Husajna. Według „Dictionary of Islam” z roku 1885, który kupiłem w Kalkucie na ulicznym stoisku w dzielnicy Chowringhee, islam dzieli się co najmniej na 150 sekt. W tym szyici – na pięć. Niedawno pojawili się w Jemenie wyznawcy Husajna Badreddina al-Huti (Huti to miejscowość) zamordowanego przez służby specjalne sunnitów. Przywództwo sekty odziedziczyli po nim trzej bracia. Każdy z nich był religijnym liderem i każdy prowadził wojnę z salafitami. A salafici to istniejący od XIX wieku nurt domagający się powrotu islamu do źródeł, czym upodobnił się do wahabitów (czyli muzułmanów wyznających religię w formie czystej). Waśnie między sektami to zjawisko na południu Półwyspu Arabskiego codzienne i trwające tysiąc lat. Poza konfliktami religijnymi wspomnieć należy o roli Jemenu w handlu niewolnikami. Kupcy i marynarze arabscy wyprawiali się w tym haniebnym celu przez Morze Czerwone do wschodniej Afryki i przywozili stamtąd do Jemenu mnóstwo czarnych niewolników. Do dziś spotkać można w Sanie i innych miastach jemeńskich wielu ich potomków. Kiedy rynek arabski został już nasycony, Arabowie z Zanzibaru doszli do porozumienia z Portugalczykami i zajęli się dostawami niewolników wywożonych potem do obu Ameryk. W średniowieczu Jemen odgrywał w gospodarce świata arabskiego ogromną rolę. 

Otwarta wojna domowa w Jemenie, 

a przynajmniej jej ostatnia faza, toczy się w odpowiedzi na interwencję USA w Iraku. Irak, podobnie jak Jemen, jest państwem szyitów i sunnitów, którzy też ze sobą wojują. Warunki geograficzne sprzyjają w wojnach technikom partyzanckim, jeśli walki toczą się na terenach należących do partyzantów, zwłaszcza w dżungli lub w górach. Warto przy okazji zwrócić uwagę na fakt, że w wiekach XIX i XX wszystkie wojny partyzanckie kończyły się klęskami armii regularnych. Francja przegrała dwie takie wojny w Indochinach i w Algierii. Anglicy w Sudanie, południowej Afryce i Afganistanie, Rosjanie w Afganistanie, USA w Wietnamie. Wyjątkiem jest armia syngaleska, która rozbiła partyzantkę Tamilskich Tygrysów w Sri Lance. 

Jemen to trzy pasy:

nadmorski będący zapleczem piratów, górski do wysokości 4000 m n.p.m. i pustynny. Korzystają z tych „udogodnień” partyzanci Huti, których część zajmuje się piractwem w Zatoce Adeńskiej. Piraci dobrze władają językiem rosyjskim, co oznacza, że w przeszłości byli szkoleni w ZSRR jako dowódcy marynarki wojennej. To samo dotyczy piratów somalijskich. Mam osobiste doświadczenia z piractwem. Kiedy ORP „Wodnik” pod komandorem Żmudą wracał z Indii przez Morze Czerwone, zasugerowałem dowódcy, aby wyposażył wartę w ostrą broń… I komandor tak postąpił, zachowując przy okazji procedury dyplomatyczne. Huti dysponują ciężkim sprzętem, który pozwala im prowadzić operacje zaczepne także poza rejonem górskim. Mowa o katiuszach i czołgach typu T. Sprzęt był i jest dostarczany przez Iran, co spowodowało wysyłkę na front samolotów F-15 przez Arabię Saudyjską. W dzisiejszej fazie wojny sprzętu radzieckiego ze sprzętem amerykańskim i angielskim w Jemenie zwraca uwagę szereg prób wyeliminowania tego pierwszego metodą bombardowania arsenałów i magazynów Huti. Taką samą taktykę stosują Amerykanie w Syrii, atakując cele będące zapleczem wojsk syryjskich, które także korzystają ze wsparcia Iranu. Amerykanie nie chcą atakować bezpośrednio państwa ajatollahów, choć mają do czynienia z proirańskim Hamasem w strefie Gazy. Izrael, Syria, Irak, Jemen to ogniska w każdej chwili gotowe wybuchnąć pełnym płomieniem. Przy czym Amerykanie i ich sojusznicy muszą być przygotowani na pełnowymiarowy konflikt na Dalekim Wschodzie ze względu na niepewny los Tajwanu i wojowniczą politykę Korei Północnej. A jeszcze mamy Rosję w Ukrainie… 

2024-02-12

Krzysztof Mroziewicz


Wiadomości
Zmierzch koalicji? Jak długo jeszcze będzie w stanie wytrzymać?
Krzysztof Różycki
Królewski bankiet na cześć Macrona. Dyplomacja i symbole
MS na podst.: Le Figaro, Le Point, Paris Match, Huffington Post, BBC, Daily Mail
Społeczeństwo
Parówka z gwoździami. Zemsta na psie-bohaterze
ANS na podst.: ansa.it, gazzetta.it, bari.corriere.it, ilgiornale.it, ilmessaggero.it
IKONOWICZ: Budować i nie szczuć
Piotr Ikonowicz
Świat/Peryskop
Azjatycki smok rozpęta wojnę? Widmo globalnego konfliktu
KK na podst.: New York Times, South China Morning Post, Der Spiegel, Deutsche Welle, The Financial Times, Visegrad Post
Hymny narodów świata: Uttar Pradesh
Henryk Martenka
Na spotkanie z hienami. Nocna przygoda w Hararze
Marcin Osman
Kryzys konstytucyjny w Niemczech. Bundestag wstrzymuje wybór sędziów
KK na podst.: Der Spiegel, Focus, tagesschau.de, Rheinische Post, Bild Zeitung, Deutsche Welle
Złoto, gospodynie i kryzys. Nowa codzienność Turcji
H.J.
Lifestyle/Zdrowie
Lekarz rodzinny bez tajemnic. Najpopularniejsze fakty i mity
A.M.
„Separatka” na otwarcie VIII sezonu Wioski Artystycznej Janowo. 120 minut na jednym łóżku
Koniec filmu, początek życia. Michael Douglas schodzi ze sceny
ANS na podst.: gazzetta.it, corriere.it, ilfattoquotidiano.it, bestmovie.it, rollingstone.it
Od glinianych tabliczek do literackich arcydzieł. Księgi, które przetrwały czas
ANS na podst.: I libri che hanno cambiato la storia, wyd. Gribaudo
Oda do radości w rekordowym wykonaniu w Recklinghausen
ANS na podst.: repubblica.it, guinnessworldrecords.com
Angorka - nie tylko dla dzieci...