R E K L A M A
R E K L A M A

IKONOWICZ: Kiedy nie płacą za pracę…

Paweł jest specjalistą branży IT. Nie ma stałej pracy, więc chałturzy. Umowy bywają ustne. Płaci mu się doraźnie, w rytmie próśb, skarg i ponagleń. Nigdy cała suma, nigdy na czas. Po zakończeniu zlecenia zostaje zawsze jakaś kwota niedopłacona.

Fot. Wikimedia

Napisałem jego pracodawcom, którzy są mu winni pieniądze, SMS-y wzywające do rozmowy o ewentualnej ugodzie. Jeden na razie milczy, drugi napisał: „Za co? Za siedzenie w pracy i czytanie książki!!!! Jestem stratny i poniosłem konsekwencje jego czynów!!!”. Wtedy zapowiedziałem, że pójdziemy do sądu. Na co ów dżentelmen odpisał „OK, będę się odwoływał, prawnik wie, jak to zrobić, poza tym max, co mogę zapłacić, to połowa, 500 zł”.

Zwracam uwagę, że pracodawcę ubodło to, że pracownik „czytał książkę”. Nie ma mowy o tym, że nie wykonał zleconej pracy czy też, że wykonał ją niestarannie. Poza tym przyznaje on, że jest winien zapłatę i zaczyna się już targować. Ponieważ zaległe wynagrodzenie to 1300 zł, zatrudnienie prawnika nie może się opłacać, więc podejmuje rozmowę. Zwykle udaje się odzyskać zaległe wynagrodzenia przez negocjacje.

Czasem wystarcza jedna rozmowa telefoniczna. Niesumienny biznesmen dowiaduje się, że pracownik ma nasze wsparcie i w obawie przed publiczną kompromitacją woli zapłacić. Poza tym my udzielamy pomocy prawnej nieodpłatnie, a on musiałby ponieść koszt adwokata bez wielkich szans na wygraną, jeżeli rzeczywiście jest tak, jak mówi pracownik. Zdarza się jednak, że dla świętego spokoju i z powodu trudnej sytuacji pracownicy godzą się na kompromis. Zdarza się, choć, niestety, zbyt rzadko, że istotnym wsparciem w naszych staraniach o wypłatę jest Państwowa Inspekcja Pracy. Niestety, jednak niewypłacanie wynagrodzeń nie jest w naszym systemie prawnym ani surowo, ani konsekwentnie karane. A przecież wyłudzenie darmowej pracy ma taki sam skutek finansowy jak zwykłe wyłudzenie pieniędzy.

Takich jak Paweł, wysoko wykwalifikowany pracownik IT, który uparcie rozlicza swych pracodawców z każdego należnego grosza, jest zbyt mało. Wiele osób macha ręką na zaniżone stawki, wyłudzone i nieopłacane nadgodziny, ciesząc się, że w ogóle mają jakiś zarobek. Ta uległość ludzi pracy i bezkarność biznesmenów sprawia, że przypadków oszukiwania na wypłacie jest wciąż wyjątkowo dużo. 

2024-01-15

Piotr Ikonowicz


Wiadomości
Seyla Benhabib: USA na drodze ku państwu o cechach mafijnych
PKU na podst.: FAZ, hannah-arendt-verein.de
Chatham House o nadchodzącym roku. Najczęściej mylą się eksperci
HM na podst. Chatham House, „The World in 2026”
Tydzień z życia gwiazd. Najdroższa gwiazda sylwestra Polsatu
Katarzyna Gorzkiewicz
Tydzień z życia polityków. Jedna partia, dwie wigilie
Zebrała Katarzyna Gorzkiewicz
Społeczeństwo
Klejnoty cesarskie, czyli jak ostatni… Cesarz wystawił I Republikę
Beata Dżon-Ozimek
Całujemy się od milionów lat! Wskazują na to badania DNA
(KGB) na podst. Radio Zet
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Zamordowali, bo potrzebowali forsy na telefony
Michał Fajbusiewicz
Świat/Peryskop
The show must go on! Niepewny, lecz pełen nadziei nowy rok w Paryżu
Leszek Turkiewicz
Hymny narodów świata. Pernambuco
Henryk Martenka
Gdy opada maska. Japońskie podejście do jedzenia
Dominika Giordano
Kasynowa potęga. Rumunia wiedzie hazardowy prym
(ChS) na podst. Libertatea (www.libertatea.ro)
Tyrać jak hiszpański kelner. To oni są filarem gospodarki
Michał Kurowicki
Lifestyle/Zdrowie
Krzysztof Ibisz: energia i charyzma są ważniejsze niż garnitur
Krzysztof Pyzia
Nie pytaj bota o raka! Sztuczna inteligencja to nie lekarz
Wybrała i oprac. E.W. „Gazeta Wyborcza”, „Pacjenci traktują chatboty jak lekarzy. Czy AI ich zastąpi?”
Medytacja zamiast hantli. Nowy trend w walce ze stresem
A.M.
Zagrożenie antybiotykoopornością. Cicha pandemia XXI wieku
Andrzej Marciniak
Pan Jan. Nowicki w książce Aleksandry Szkarłat
Henryk Martenka
Angorka - nie tylko dla dzieci...