Mariusz przyznaje, że marzenia o poszukiwaniu skarbów towarzyszyły mu od dzieciństwa, zainspirowane filmami z serii „Indiana Jones” i książkami, takimi jak „Pan Samochodzik”. Pomysł na to hobby pojawił się jednak ponownie, gdy ponad 16 lat temu przeniósł się z rodziną do Wielkiej Brytanii. Kupił swojemu synowi zabawkowy wykrywacz, co wznowiło wspomnienia z dzieciństwa i skłoniło go do zakupu profesjonalnego sprzętu.
Sprawy papierkowe poszukiwacza skarbów
W Wielkiej Brytanii, gdzie Mariusz prowadzi swoje poszukiwania, konieczne jest posiadanie zezwolenia na przeszukiwanie terenu. Prawo w tym zakresie jest korzystne, wymaga jedynie zgody ustnej właściciela terenu. Należy też pamiętać, że każdy obszar ma swoje indywidualne zasady.
Tamiza stała się dla „Golden Manieka” specjalnym miejscem, znanym ze swojej bogatej historii archeologicznej. Rzeka ta była używana przez różne cywilizacje przez ponad 2000 lat, co czyni ją fascynującym miejscem poszukiwań. Mariusz opowiada o konieczności dostosowania się do pływów i odpływów rzeki oraz sprawdzania stanu wody przed każdym wyjazdem.
Najciekawsze znaleziska
Pasja przyniosła Mariuszowi mu wiele unikalnych znalezisk, takich jak złote monety czy ołowiana siekierka wotywna. Dzięki poszukiwaniom, zdobył też wiedzę na temat różnych epok historycznych i cywilizacji. Jego zaangażowanie w badanie znalezisk sprawiło, że założył grupę na Facebooku, gdzie z innymi pasjonatami rozszyfrowuje i dzieli się informacjami na temat odnalezionych przedmiotów.
Mężczyzna podkreśla, że choć każdy dzień poszukiwań jest inny, to istnieją elementy powtarzalne. Niezależnie od warunków pogodowych, regularnie wyrusza w poszukiwania, a jego przygotowanie obejmuje sprawdzanie godzin odpływów i miejsca.