Dobrali się idealnie
Piękna włoska modelka próbująca swych sił w aktorstwie i młody potomek aktorskiego klanu poznali się w 1996 roku na planie filmu „Mieszkanie”, a trzy lata później w Monako odbył się ich ślub. Wspólne lata upływały pod znakiem kolejnych ról i festiwali. Zjawiskowa Monica pozostawała początkowo w cieniu gwiazdora, pojawiała się jednak regularnie w dziełach spod znaku kina autorskiego, a dzięki wielkiemu sukcesowi odniesionemu we Włoszech w „Malenie” Giuseppe Tornatorego jej kariera zaczęła się bardzo interesująco rozwijać. W międzyczasie na świat przyszły dwie córki aktorskiej pary: w 2004 roku Deva i w 2010 Léonie. Rodzina spędzała część roku w uwielbianej przez Cassela Brazylii, a ich zdjęcia publikowały magazyny całego świata, bo fascynacja tandemem rosła. Co bardziej dociekliwi obserwatorzy zauważyli jednak, iż Monica i Vincent coraz częściej się mijają. Napięte harmonogramy i diametralnie odmienny tryb życia sprawiły, że zaczęli iść oddzielnymi drogami. W 2013 roku na łamach prasy Monica ogłosiła ich definitywną separację i rozwód. To ona podjęła decyzję. – Mimo rozstania zawsze będziemy się wspomagać. Jestem pewna, że w razie potrzeby Vincent przyjedzie do mnie na drugi koniec świata – oświadczyła trzy lata później na łamach tygodnika „L’Express”. – Kiedy się odchodzi, nie znaczy to, że już się nie kocha – dodała. Aktorka kontynuowała swoje zwierzenia w „Vanity Fair”: – Nasz rozwód nie był wojną – kiedy byliśmy razem, darzyliśmy się szacunkiem i głębokim uczuciem. Dlatego nasze rozstanie również przebiegło w tej atmosferze.
Sławniejsi przez rozwód
Paradoksalnie, rozwód spotęgował zainteresowanie już eksparą. Media skoncentrowały się na kolejnych romansach Cassela i Bellucci oraz ich życiu rodzinnym, które, mimo wszystko, udało im się ochronić. Wprawdzie piękna aktorka zamieszkała po rozwodzie z córkami w Londynie, a Vincent Cassel rzadko opuszczał ukochane plaże Brazylii, ale najważniejsze pozostawało dla nich zawsze dobro dzieci. Mimo swojej olśniewającej urody Bellucci przez dłuższy czas pozostała sama. Dopiero kilka lat temu zainteresowała się sporo młodszym od siebie, 36-letnim, artystą plastykiem i performerem Nicolasem Lefebvre’em, z którym rozstała się jednak po kilkunastu miesiącach. Trzeba przyznać, że Monica zachowywała zawsze daleko idącą dyskrecję, jeśli chodzi o życie prywatne, Cassel natomiast przeżywał wyraźny kryzys wieku średniego, o którym rozpisywały się wszystkie gazety. I tak na plaży w Biarritz poznał młodziutką modelkę Tinę Kunakey, spędził z nią noc, ale nad ranem okazało się, że dziewczyna ma zaledwie 18 lat i szuka jej zaniepokojony ojciec. Cassel miał wtedy prawie 50 lat – różnica wieku między kochankami wynosiła 31 lat! Na reakcję Moniki Bellucci nie trzeba było długo czekać: – Czy widzicie mnie z 20-letnim chłopakiem, choćby najpiękniejszym? Traktowałabym go jak syna… Należy odróżniać popęd od sposobu, w jaki się go opanowuje. Vincent Cassel był jednak najwyraźniej innego zdania. – Nie można przewidzieć, w kim się zakochamy – zripostował w wywiadzie dla „Journal de France” i w 2018 roku poślubił swą młodą wybrankę. Ponieważ społeczne media trzęsły się od inwektyw na ich temat, nowożeńcy postanowili wybrać prowokację, publikując zdjęcie ślubne z podpisem: „Mała, oportunistyczna dziwka w wieku dojrzewania i niedołężny pedofil was p… przesyłają ucałowania”. Nowa pani Cassel na pewno nie była intelektualistką, natura obdarzyła ją jednak wspaniałym ciałem, które eksponowała wytrwale na swoim koncie na Instagramie. Starzejący się aktor stracił dla niej głowę do tego stopnia, że sam również zaczął startować w wyścigu o kolejne lajki. Nawet ciąża jego młodej żony została nagłośniona. Narodziny małej Amazonii w 2019 roku wzbudziły zdecydowanie mniej emocji niż zdjęcia jej mamy w skąpym bikini. Po pięciu latach wszystkie fotografie zniknęły jednak z Instagrama.
Małżeństwo Vincenta i Tiny rozpadło się z hukiem, a 57-letni aktor zaczął afiszować się z kolejną modelką, 27-letnią Brazylijką Narah Baptistą. W medialnej walce o szczęście wygrała jednak zdecydowanie Monica Bellucci. 59-letnia aktorka, wciąż bardzo atrakcyjna, związana jest obecnie ze słynnym amerykańskim reżyserem Timem Burtonem, lat 65, który w ramach dowodu uczucia obdarował ją rolą w swoim najnowszym filmie. – Kocham Tima. I bardzo szanuję Tima Burtona – oświadczyła Bellucci w wywiadzie dla magazynu „Elle”. – Jestem przede wszystkim szczęśliwa, że spotkałam mężczyznę. Oraz podekscytowana tym, że wkrótce odkryję artystę. Cassel i Bellucci wciąż tworzą jednak rodzinę. Razem czuwają nad karierą ich 19-letniej córki Devy, która już jako 14-latka pozowała dla słynnej marki Dolce & Gabbana. Deva, sobowtór pięknej mamy, idzie jak burza. Podpisała ostatnio kontrakt z firmą Zara, zadebiutowała w filmie „Piękne lato” i wygrała casting we Włoszech. Zagra tam jedną z głównych ról w serialu „Lampart” na podstawie słynnej powieści Lampedusy. – Pozwalam jej robić to, czego pragnie, ale zawsze z nią o tym dyskutuję – mówi dumny tata. – Najważniejsze, żeby działała inteligentnie. Jestem o nią spokojny – jest bardzo poważna. Siostra Devy – 13-letnia Léonie pasjonuje się teatrem. Dynastia Cassel-Bellucci ma przed sobą piękną przyszłość.