Gdy obraz jest tylko dodatkiem. Człowiek, który tworzy ramy

Karol Milewski po latach spędzonych w znanych londyńskich firmach wytwarza ramy do obrazów i luster warte kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Fot. archiwum prywatne

Od 1939 r. rzemiosło w Polsce ma się źle i bardzo źle. Wykruszyły się nawet te zawody, którym nie zagrażała wielkoprzemysłowa konkurencja. Produkcja ram do obrazów i luster przez wieki była zawodem prawdziwie artystycznym i żeby go wykonywać, trzeba było być rysownikiem, malarzem, snycerzem. W sieci jest wiele firm oferujących różnego rodzaju ramy, a właściwie ramki do zdjęć i plakatów. Lecz takie, które potrafią zrobić zdobioną złotem ramę do zabytkowego obrazu, można policzyć na palcach jednej ręki. Jedną z najlepszych jest pracownia Karola Milewskiego z Czarnej Białostockiej. 

Może się wydawać, że ta niewielka miejscowość na skraju Puszczy Knyszyńskiej to prawdziwy koniec świata, a jednak rzemieślnik ma klientów po obu stronach Atlantyku. 

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-08-14

Krzysztof Tomaszewski