R E K L A M A
R E K L A M A

Ta rana się nie zabliźnia. 80. rocznica ludobójstwa Polaków na Wołyniu [WYWIAD]

Rozmowa z księdzem TADEUSZEM ISAKOWICZEM-ZALESKIM, działaczem opozycji antykomunistycznej, prezesem Fundacji im. Brata Alberta.

Fot. Wikimedia

– Komentując wypowiedzi księdza związane z 80. rocznicą ludobójstwa na Wołyniu, prezydent Duda stwierdził: „Wolałbym, żeby ks. Isakowicz-Zaleski nie zajmował się polityką, tylko tym, czym powinien zajmować się ksiądz”. 

– To nie była jego pierwsza połajanka. Rok temu na skwerze Wołyńskim, w rocznicę ludobójstwa, zwrócił się do mnie, żebym ważył słowa, bo jedno za dużo powiedziane szkodzi jednej i drugiej stronie. Wygląda na to, że pan prezydent od pewnego czasu ma jakiś kompleks na moim punkcie. Reaguje dość histerycznie na moje słowa. Być może dlatego, że obaj jesteśmy z Krakowa. Mamy wielu wspólnych znajomych. Moje wypowiedzi są dla niego niewygodne, gdyż podkreślając cały czas swój patriotyzm, mimo obietnic, przez prawie osiem lat nic nie zrobił w kwestii pochówków ofiar ludobójstwa na Wołyniu. Środowisko zgromadzone wokół prezydenta, gdyby mogło, utopiłoby mnie w łyżce wody. Ale nawet gdyby udało im się mnie zakneblować, to nasze społeczeństwo nie jest ciemną masą. Tolerowanie blokowania pochówków to ślepa uliczka. To daje tylko argumenty rosyjskiej propagandzie. 

– Ksiądz chyba popierał Andrzeja Dudę? 

– W 2015 roku, między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich, uczestniczyłem w wiecu wyborczym w Chrzanowie. Szefowa jego sztabu wyborczego pani Beata Szydło, którą znam od wielu lat, umożliwiła mi zabranie głosu i wypowiedzenie się na temat kandydatury Andrzeja Dudy. Powiedziałem wówczas, że w pierwszej turze głosowałem na Pawła Kukiza, ale w drugiej mam zamiar głosować na Andrzeja Dudę, pod warunkiem że zajmie się kwestią pochówków ofiar ludobójstwa Polaków na Ukrainie i wręczyłem mu list od rodzin kresowych. I zarówno Andrzej Duda, jak i Beata Szydło publicznie obiecali, że zajmą się tą sprawą. Przez osiem lat nic nie zrobili. Rozumiem, że moje ustawiczne przypomnienia są dla pana prezydenta niewygodne. 

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2023-07-19

Krzysztof Różycki