25 września sąd w Paryżu uznał byłego prezydenta za winnego udziału w zmowie o charakterze przestępczym w sprawie nielegalnego finansowania swojej kampanii w 2007 roku przez reżim Muammara Kaddafiego. Otrzymał karę pięciu lat bezwzględnego pozbawienia wolności z klauzulą natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że nawet wniesienie apelacji nie pozwoli na wstrzymanie jej wykonywania. Sąd nakazał odbycie jej w paryskim więzieniu La Santé. Sarkozy kilka dni wcześniej zorganizował przyjęcie pożegnalne dla swoich współpracowników i przyjaciół, podczas którego ogłosił: – Jestem tu, żeby wam powiedzieć, że to nie jest koniec tej historii. Bo jak w każdym dobrym filmie złoczyńcy nie mogą wygrać. Niezależnie od odważnych deklaracji będzie musiał stawić się we wtorek 21 października o godz. 10 rano w więzieniu, aby rozpocząć odbywanie kary.
Subskrybuj