Co takiego powiedział szef KRRiT Maciej Świrski, co jest kpiną ze zdrowego rozsądku? Choćby to, że w Polsce kwitnie wolność słowa. Jeśli tak, to dlaczego PiS ogranicza działania niezależnych mediów komercyjnych lub je sobie podporządkowuje? Dlaczego Świrski nałożył na Radio TOK FM karę 80 tysięcy złotych za słowa, które padły w programie tego radia? Dlaczego zajmujemy jedną z końcowych pozycji w UE w światowym rankingu wolności prasy?
Najcięższe działa wytoczył Świrski przeciwko mediom niezależnym. Bez podania konkretnych przykładów postawił zarzut, że „wiele mediów komercyjnych nie przestrzega tego, co można nazwać racją stanu”, a część „wypowiada się przeciw żywotnym interesom Polski”. Logiczna analiza tej wypowiedzi obnaża jej autorytarny charakter. Ani w Konstytucji RP, ani w polskim prawie nie istnieje ścisła definicja „racji stanu”. Są definicje naukowe, ale różnią się one między sobą.
Subskrybuj