R E K L A M A
R E K L A M A

Gotowanie żaby. Koalicja chce grillować PiS, ale bez palnika

Zwrot, który zadomowił się w naszym języku. Stworzył go francuski filozof Olivier Clark, zauważając, że gdy włoży się żabę do gotującej wody, ta porażona temperaturą od razu z garnka wyskoczy. Ale gdy żabę się umieści w wodzie, która dopiero zacznie być podgrzewana, czujność płaza zostanie uśpiona i ten w efekcie się ugotuje na amen.

Fot. YouTube

Gotowanie żaby to stylistyczny lejtmotyw rządzącej od dziewięciu miesięcy koalicji. Żabą jest pisowska władza, którą przegonioną w wyniku wyborów, skazano na… ugotowanie. Nie ma dziś polityka u władzy, który by się do tej metafory nie odwoływał, nie mnożył przykładów aktów nielegalnych i niemoralnych, jakie tamci pozostawili. Bezustannie pokazuje się ludzi prawicy, którzy łamali prawo, za nic mieli przepisy i degradowali państwo, dojąc je w skali, której nie przewidział nawet Andrzej Duda, bezmyślnie przyganiając kiedyś ówczesnej opozycji. I codziennie słyszy się zapowiedzi nadchodzącej kary… Żaba jest już więc gotowana, pomyślałby kto naiwny. Ale nie jest, bo rzecz wygląda tak, jakby żabę do gara wrzucono, gar postawiono na palniku, ale nikt nie zapalił ognia…

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-08-12

Henryk Martenka