Teksty Lopeza, pisane z epickim rozmachem, żywym, ciekawym językiem, nie są prostymi relacjami z fascynujących wypraw, ale sumą przeżytych doświadczeń ze spotkań z dziką naturą i kulturami rdzennych ludów. Właśnie styk etnosów na krańcach cywilizacji, charakter relacji tzw. ludzi Zachodu z tzw. ludami prymitywnymi, żyjącymi w Arktyce, Indonezji czy Australii, staje się punktem wyjścia w interpretowaniu zjawisk w jego rozumieniu destrukcyjnych. Lopez przestaje być uprzywilejowanym wagabundą z notesem, przemierzającym Kenię czy Galapagos. W swej twórczości staje się głosem sumienia ludzkości wobec zła wyrządzanego tym, którzy byli wcześniej. Nie chodzi przy tym tylko o ludzi, lecz także o naturę, którą dziś poddano niszczycielskiej eksploatacji, zaprowadzając katastrofalne zmiany.
Subskrybuj