R E K L A M A
R E K L A M A

Wanda Traczyk-Stawska. Ciężkie czasy dały jej wiarę w tolerancję

Wanda Traczyk-Stawska, legenda powstania warszawskiego, dzieli się swoimi wspomnieniami.

Fot. Wikimedia

Wanda Traczyk-Stawska opowiada o przeprowadzce do Domu Kombatanta, gdzie mieszka od niedawna, ze względu na potrzebę towarzystwa i trudności z samodzielnym funkcjonowaniem. Pomimo tego, regularnie wraca do swojego domu w Międzylesiu, gdzie mieszkała przez ponad 70 lat.

W rozmowie skupia się także na swojej pracy na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli, gdzie od 1947 roku poświęca się odnajdywaniu grobów poległych kolegów z czasów powstania. Opowiada o Izbie Pamięci i wspaniałej wystawie Krzysztofa Wodiczki pt. „Głosy pamięci”. Wyraża nadzieję, że cmentarz będzie przekazywał światu apel o pokój.

Bolesne i szczęśliwe wspomnienia

Wspomina też swoje doświadczenia z czasów powstania, gdzie jako 17-latka walczyła na pierwszej linii, została ranna, a potem trafiła do obozów jenieckich. Opowiada o tragicznych i jednocześnie pięknych chwilach, takich jak Wigilia w 1944 roku w obozie w Zeithain, gdzie mimo straszliwego głodu i chorób, dziewczęta wyszły przed barak, czekając na pierwszą gwiazdkę i śpiewając „Bóg się rodzi”. Wyraża wiarę w nadchodzące wyzwolenie, które ostatecznie nadeszło w kwietniu, dzięki żołnierzom generała Maczka.

W Oberlangen, blisko granicy z Holandią, Wanda Traczyk-Stawska przypomina sobie obóz, gdzie przebywała z 1720 dziewczętami. Wspomina o tajnych kompletach i intensywnej nauce łacińskich słówek. Opowiada o wyzwoleniu przez polskich żołnierzy generała Maczka, którzy dowiedzieli się o kobiecym obozie i niemieckich planach zatopienia go. To niezwykłe przeżycie, o którym nigdy nawet nie marzyła.

Po wyzwoleniu, obawiając się radzieckiej okupacji w Polsce, Traczyk-Stawska została skierowana przez generała Andersa do Szkoły Młodszych Ochotniczek w Nazarecie. Z oporami opuszczała Włochy, gdzie miała cudowne wspomnienia, i udaje się do Palestyny. Tam spotyka matkę kolegi, Andrzeja Chołowieckiego, który zginął w powstaniu warszawskim. To spotkanie było dla niej niezwykłym przeżyciem, co wzmocniło jej wiarę.

Traczyk-Stawska dzieli się swoimi uczuciami związanych z wyjazdem do Palestyny, podkreślając piękno Włoch, której nie chciała opuszczać. W Palestynie przeżywa nieoczekiwane spotkanie z matką zmarłego kolegi, które wydaje się być wynikiem nieprzypadkowych okoliczności. Matka, nie pytając o śmierć syna, jedynie pyta o miejsce jego pochówku, a później o losy syna przed powstaniem. Spotkanie to jest dla niej niezwykle wzruszające, choć nigdy więcej nie spotkały się osobiście.

Czasy tolerancji jeszcze nadejdą

Z dzieciństwa wyniosła miłość do kraju, a szczególnie do świąt 11 listopada i Bożego Narodzenia. Opowiada o beztroskim i szczęśliwym dzieciństwie pełnym pięknych chwil spędzonych w rodzinnym gronie. Wspomina smak cukierków, choinkę, czy też niecierpliwe oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę. Te wspomnienia są dla niej szczególnie ważne, jako siła w trudnych chwilach.

Rozmówczyni wyraża nadzieję na nadejście czasów tolerancji i wzajemnego zrozumienia w Polsce. Mówi o ważnej roli, jaką odgrywają dobre wspomnienia, zwłaszcza w trudnych chwilach. Podkreśla, że jest jednym z nielicznych ocalałych członków jej powstańczego oddziału, a wraz z nią tylko Witek Kruczek. Wspomina również o zmarłej kilka miesięcy temu Basii „Bombie”.

Rozmówczyni dzieli się także informacjami o swoich bliskich. W tym roku na święta do Warszawy przyjadą jej dwie wnuczki i prawnuczek z Londynu. Opisuje swój dom, pełen uroku, z otaczającym go lasem i ogrodem. Wspomina swoje zwierzęta i tęskni za kotem, który uratował jej życie.

W dalszej części rozmowy, Wanda Traczyk-Stawska rozmawia o projektach, w których uczestniczy, takich jak brakujący krzyż na cmentarzu powstańczym czy przekładanie wiersza „Modlitwa Szarych Szeregów” na język ukraiński. Wspomina o swojej miłości do Polski i pragnieniu przekazywania swoich wspomnień, aby pamięć o wydarzeniach historycznych była żywa i przekazywana kolejnym pokoleniom.

2024-01-15

Na podst. tekstu Aliny Mrowińskiej


Wiadomości
Wspominamy Janusza Glanca-Szymańskiego, wieloletniego sekretarza redakcji
Angora
Panowie, czym różni się okres od owulacji? Komentarze w internecie
Jan Rojewski
ISIS chciało zabić papieża Franciszka
(ANS) Na podst.: repubblica.it, ilpiccolo.it, corriere.it, ansa.it, ilfattoquotidiano.it, ilsole24ore.com
Społeczeństwo
Groźny kryzys w edukacji. Do 2030 roku zabraknie 44 mln nauczycieli
KK na podst.: Wall Street Journal, Bild Zeitung, BBC, UNESCO.org, Die Welt, Neue Zürcher Zeitung
Biskupi a edukacja zdrowotna. Świadomy wybór czy ideologiczny spór?
Tomasz Zimoch
Świat/Peryskop
Żółta kolejka, symbol Lizbony, wypadła z torów, zabijając 16 osób
(EW) Na podst.: Observador, Portugal Resident, BBC
„Złota era chińskiego hakowania”. zachód ostrzega przed ofensywą Pekinu
KK na podst.: Washington Post, Wall Street Journal, NBC News, New York Times, Reuters, Politico.eu
Hymny narodów świata: Oaxaca
Henryk Martenka
Masakra w Afganistanie. Zginęli pogrążeni we śnie
(KK) Na podst.: BBC, Reuters, Associated Press, The Guardian, France24
Lifestyle/Zdrowie
IMPRODROM 2025. Sceniczna naturalność i nieprzewidywalność
Serena Williams: Schudłam dzięki lekom na cukrzycę
Agnieszka Nowak-Samengo na podst. it.euronews.com, forbes.com, people.com, vanityfair.it, quotidiano.net
Nowa era w „Vogue’u”. Chloé Malle zastępuje Annę Wintour
MS na podst.: Le Figaro Madame, BBC, The New York Times
Z nici i woli. Testament Armaniego
ANS na podst.: d.repubblica.it, lespresso.it, corriere.it, libero.it, milanotoday.it, eurosport.it, oggi.it, rainews.it, sky.it, vanityfair.it
Angorka - nie tylko dla dzieci...