Minister obrony Mariusz Błaszczak chwalił się, że przyznał żołnierzom sowite dodatki za służbę przy wschodniej granicy. Do dziś wielu tych pieniędzy nie dostało.
– Każdy z nas znowu zostawił rodzinę, a oni nawet nie potrafią nam naszych pieniędzy wypłacić – powiedział dziennikarzom podoficer, który od końca sierpnia służy na Wschodzie.
Media społecznościowe obiegły zdjęcia wojskowych cystern zrzucających paliwo na stacjach Orlenu. Uwadze nie umknęła także nieobecność szefa MON na naradzie ministrów obrony państw NATO w Brukseli. Minister zamiast tego pojawił się na poligonie wojskowym oraz w dyskusji nad serialem TVP „Reset”…
• No ja Wam powiem, że jak sobie wyobrażam ministra Błaszczaka w NATO i ten międzynarodowy small talk, to może i lepiej, że oglądał „Reset” – skomentował Patryk Słowik (twitter.com/Patryk- Slowik).
• Gdzie zniknęły pieniądze dla żołnierzy? Wojsko ma problem z wypłatami: „Żołnierze i zorientowane osoby twierdzą, że wojskowe kasy na wypłaty świecą pustkami, ponieważ większość pieniędzy poszła na polityczne «pikniki i różne dziwne przedwyborcze działania »” – pisał Bertold Kittel (twitter.com/ bertold_k).
Subskrybuj