Tak to wygląda w teorii Idea systemu Fala jawi się stosunkowo prosto – poprzez swoje działanie miał on ujednolicić głównie pomorski transport publiczny. Jak podaje portal Trójmiasto.pl, koszt projektu wyniósł 130 milionów złotych, a znaczna część została dofinansowana ze środków unijnych. Fala jest dzieckiem spółki InnoBaltica, która – jak sama zapewnia – wcześniej gruntownie testowała
Tag: Sopot
Top of the Top Sopot Festival 2025 przeszedł do historii
Organizowany przez stację TVN tegoroczny Top of the Top Sopot Festival przeszedł do historii. Trwał aż cztery dni, jak obiecywali organizatorzy, „wypełnione koncertami, muzyką i wspaniałą zabawą”. My postanowiliśmy uważnie przyjrzeć się tylko jednemu koncertowi. Najważniejszemu, bo to wtedy przyznano Bursztynowego Słowika. Nagroda nazywana jest legendarną nie bez przyczyny: wręczana od 1984 roku podczas Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie, który z kolei istnieje
Nie żyje Stanisław Soyka. Prezydent złożył kondolencje
Bogaty dorobek artysty Stanisław Soyka dał się poznać przede wszystkim jako wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer. Tworzył muzykę na styku jazzu, popu, soulu, poezji śpiewanej i klasyki. Dzięki swojemu rozpoznawalnemu głosowi i pełnym emocji interpretacjom uznawany był za jednego z najwybitniejszych wykonawców polskiej piosenki. Artysta urodził się 26 maja 1959 roku w Żorach. Studiował
Rzucona w morze promenada. Fragmenty książki „Sekrety Sopotu”
Jego historia jest fascynująca i stanowi część dziedzictwa oraz pejzażu kulturowego Sopotu. Doczekało się też wielu poetyckich okreś leń. Jest nie tylko drewnianym pomostem, ale też sztyletem wbitym w krtań zatoki, rzuconą w morze promenadą (Jerzy Waldorff) czy wypuszczoną w świat deską do prasowania (Agnieszka Osiecka). Początki sopockiego mola sięgają lat 20. XIX wieku. Pierwszy pomost, mierzący 31,5 m,
Dzieje się nad polskim morzem. Gwiazdy zjechały się z całej Polski do Sopotu
Sopot – nasz nadmorski kurort, w którym choć raz w roku należy się pokazać. Przejść się po molo, zasiąść w jednej z modnych i piekielnie drogich knajpek, na koniec wrzucić zdjęcia do mediów społecznościowych. Do małego, spokojnego na co dzień miasta w lecie ściągają tłumy. Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że za cenę tygodniowego pobytu w Sopocie można kupić zagraniczne wczasy
Johny Blues. Instrumentalista i lutnik z Sopotu
Na wstępie pytam nieco prowokacyjnie, czy bardziej czuje się muzykiem, czy lutnikiem. – Na początku była budowa gitar firmy Majonez. Wewnętrznie czuję się jednak i jednym, i drugim. I to, i to pozwoliło mi poznać wiele tajemnic. Nie zdajemy sobie sprawy, jak gitara różni się od gitary, ile skrywa sekretów. Mam na myśli drzewo, przetwornik i lakier. Trochę tak jak Stradivarius. Cały czas jest