Z ziemskich estrad do rockowej orkiestry w niebie odchodzą muzycy nie tylko z powodu zaawansowanego wieku. Ace (prawdziwe imiona Paul Daniel) Frehley wprawdzie trafił tam, kiedy był już niemłody, bo w wieku 74 lat, ale powodem śmierci nie była starość, lecz niefortunny upadek w domowym studiu nagraniowym. Wylew krwi do mózgu spowodował komplikacje, których nie
Tag: rock
Niech żyje rock. Dorosłe dzieci tańczą
Wszyscy widzowie – nawet ci w mocno zaawansowanym wieku – wyraźnie dobrze się bawili, bo energicznie podskakiwali w rytm prezentowanych hitów. Tych ostatnich w programie było niemało i prawie wszystkie prezentowali wykonawcy, którzy wylansowali je blisko pół wieku temu. Jedyną młodszą artystką była Urszula Fryzka, jednak też w repertuarze z dawnych lat. Zaśpiewała „Szare miraże” i
Muzyk z kosmosu. Jeff Lynne i legendarna grupa ELO
Stacja ISS, na której pracował Sławosz Uznański-Wiśniewski, krąży po orbicie oddalonej zaledwie o 408 kilometrów od Ziemi, tymczasem żeby wylądować na Księżycu, trzeba pokonać 384 400 kilometrów, a więc drogę ponad 942 razy dłuższą. A to już nie przelewki. Natomiast pośpiewać o Księżycu każdy może, a najlepiej właśnie z Orkiestrą Elektrycznych Świateł, jak można tłumaczyć
Na kładce „Króla jaszczurów”. Kult Jima Morrisona
Ten „Król jaszczurów”, jak go nazywano ze względu na fascynację gadami, żył na granicy obłędu, w czasach hippisowskiej rewolty, LSD, wojny w Wietnamie. Rzucił deliryczne wyzwanie purytańskiej moralności, mieszczańskim, zakłamanym instytucjom Ameryki, którą porzucił cztery miesiące przed śmiercią skazany na pół roku więzienia za obnażenie się na scenie podczas koncertu w Miami. I… to wtedy
Niesnaski w kręgu The Who. Nawet one nie zakończą kariery zespołu
Młodsi melomani może nie kojarzą tego zespołu, więc spieszę z informacjami o nim, bo nie przystoi, żeby fani rocka nie znali jednej z najsłynniejszych kapel grających w tym stylu. Od razu dodam, że wspomniany Zak Starkey to syn innej rockowej legendy, 84-letniego Ringo Starra, znanego z grupy The Beatles, a od 1970 roku nagrywającego samodzielnie,
„Idź pod prąd”. Recenzja Skiby
Na fali popularności muzyki rockowej w latach 80. reżyser Paweł Karpiński nakręcił w 1983 roku film pt. „To tylko rock” z udziałem m.in. Grażyny Treli, Krystyny Jandy i Piotra Fronczewskiego. Fabuła była mocno idiotyczna, dialogi sztuczne, a cała historia tak odrealniona i daleka od rzeczywistości, że aż bolały zęby. W filmie pokazano fragmenty koncertów m.in.
Zrobić karierę 60 plus. Poerox wydali nową płytę
Pochodzą z Wrocławia, ale przyjechali do Warszawy, aby rozmawiać o ich najnowszym wydawnictwie – płycie „Żyleta”. Waldemar „Ace” Mleczko i Jacek Telus. Jak zapewniają, nie jest to żadna reaktywacja zespołu, raczej powrót na rynek. – Nigdy się nie rozwiązaliśmy. Mieliśmy przerwy. Ostatnia trwała kilka lat. Poprzednia płyta „Poerox i Tramblanka” powstała cztery lata temu i została nagrana z gośćmi. Z Krzyśkiem
Niezwykłe miejsce w Gdańsku. Legendarny klub znowu zaczął działać
Centrum Gdańska, ulica Gancarska 18/20. To tutaj do końca wojny funkcjonował kompleks hotelowo-restauracyjny Deutscher Hof. Nadzór nad zniszczoną kamienicą i przydział odbudowy otrzymał w 1946 roku Józef Chmielecki. Jak mówił w 2010 roku „Dziennikowi Bałtyckiemu” jego syn Jerzy, budynek był zrujnowany: – Postawiliśmy ściany, kamienica została przykryta dachem. Dowodem odbudowy jest kosztorys na 2 mln zł. W kilka miesięcy po rozpoczęciu odbudowy w kamienicy
„Ocalić od Zapomnienia”, czyli rockowisko w łódzkiej Wytwórni
„Rock and roll is not dead” to jedyne angielskie słowa, które padły ze sceny. Śpiewano wyłącznie po polsku, a o tym, że rock nie umarł, poinformował publiczność Krzysztof „Jary” Jaryczewski, członek formacji Oddział Zamknięty. Nie musiał jednak tego robić, bo zgromadzeni w Wytwórni widzowie dobrze wiedzą, że muzyka rockowa żyje i ma się dobrze. Mimo
Piosenki z utraconego świata. The Cure znów zaskakuje
Na szczęście zdarzają się wyjątki, takie jak nagranie „Alone” zespołu o nazwie będącej angielskim odpowiednikiem naszego rzeczownika „lekarstwo”, czyli The Cure (grupa debiutowała jako Easy Cure). Długo by szukać melomana, który nie obejrzał teledysku do piosenki „Lullaby” z uszminkowanym mężczyzną trzęsącym się w łóżku na widok uczłowieczonego pająka. „Boję się, że zje mnie na kolację” – śpiewa spowity pajęczynami bohater clipu o