„Czytanie na Wielki Tydzień” Kto tę bombę podłożył? Niezrównany Pan Henryk Martenka swoim felietonem „Czytanie na Wielki Tydzień” (ANGORA nr 16) zmotywował mnie do wyrażenia tego, co już od dawna chodziło mi po głowie. Zgadzam się w pełni, że ISTNIENIE samo w sobie jest boskie. Jest cudem. Nie w tym wąskim, religijnym znaczeniu, ale w takim,
Tag: opinie
Listy do redakcji Angory (04.05.2025)
„Obejrzane – Niedouczeni gwiazdorzy” …i dziennikarze sportowi! Już dawno zbierałam się do napisania listu do Was. Ciągle nie mogłam się zdecydować, ale tekst w dziale „Obejrzane” – „Niedouczeni gwiazdorzy” („Angora” nr 15) Pana Wojciecha Barczaka był tym brakującym impulsem. Dziennikarze i znajomość języka ojczystego – to temat rzeka. Ja chciałam się skupić na bardzo specyficznej grupie przedstawicieli tego zawodu, to znaczy na dziennikarzach sportowych. Bo w zasadzie to
Listy do redakcji Angory (27.04.2025)
„Panie Premierze!” W obronie Ojczyzny W nawiązaniu do listu Terminatora pt. „Panie Premierze!” (ANGORA nr 14) przedstawię, jak wyglądało szkolenie wojskowe w moich czasach – w PRL-u. W LO w latach 1960 – 1969 od IX klasy (r. szk. 196061) była jedna lekcja przysposobienia wojskowego dla dziewcząt i chłopców. Mieliśmy wydzielony magazyn z karabinami Mauzer (z przewierconą komorą nabojową), kbks-y, maski przeciwgazowe, ślepe granaty obronne i
Listy do redakcji Angory (13.04.2025)
„Ożywić szare komórki, póki czas!” Gratuluję Zachwycił mnie list i cudowne rysunki pana Jana zamieszczone w ANGORZE nr 11 („Ożywić szare komórki, póki czas…”). Chciałabym Mu pogratulować na łamach tejże rubryki. Szanowny Panie Janie, Urzekły mnie Pana rysunki. Nie są one wcale prymitywne. Jeśli już, to dla mnie jest Pan Nikiforem kalamburu. Ja oprawiłabym je sobie w ramkę i powiesiła na ścianie, a Redakcję ANGORY namawiałabym
Listy do redakcji Angory (06.04.2025)
„A może i ja mam rację?” Zagotowało mnie! Wiernym czytelnikiem ANGORY (zawsze wydanie papierowe) jestem od niepamiętnych czasów, kiedy to nikomu nie śniło się o SMS-ach, internecie, mailach. A w ogóle pismo nazywało się jeszcze wtedy AGORA, miało postać gazetową i na ostatniej stronie publikowało opowiadania… No, mniejsza z tym. W zasadzie czytam każdy numer prawie od deski do deski, sporadycznie opuszczając niektóre pozycje (a
Listy do redakcji Angory (16.03.2025)
„Miłość na płótnach mistrzów” „Udo w udo w tramwaju” Popporn – czyli „szczegóły anatomiczne” „…wszyscy rozpoznawali na obrazach mistrza szczegóły anatomiczne modelki…” – pisze Beata Szuszwedyk-Sadurska w artykule „Miłość na płótnach mistrzów” w numerze 7. ANGORY. Wszyscy? Jakie „szczegóły anatomiczne”? Można się chyba domyślać, że owym „wszystkim” nie chodziło o kształt nosa! A przecież autorka zdradza w swoim tekście prawdziwe imię i nazwisko tej niegdysiejszej
Hindusi o Polsce. Co sądzą o naszym narodzie?
* * * Tuż po wylądowaniu na lotnisku nastąpiło pierwsze miłe zaskoczenie: – Myślałem, że kupno karty SIM w Polsce będzie drogie i skomplikowane. Tymczasem? – Nic podobnego, zajęło mi to ze dwie minuty. I zapłacił zaledwie 5 zł za prawie 700 gigabajtów. – Bardzo tanio. * * * Przyjechał z bardzo konkretnymi marzeniami. Na przykład: zjeść pierogi. – Nie mogę się doczekać,
Listy do redakcji Angory (09.03.2025)
„Świat jako hotel” Szanowny Pan Redaktor Michał Ogórek Wielce Szanowny Panie, Nieraz z wielkim uznaniem i zdrowo się śmiejąc, czytałem w „Angorze” felietony Pana pióra! Z dwiema Pana tezami zawartymi w tekście „Świat jako hotel”, zamieszczonym w numerze 8. ANGORY, trudno mi się jednak zgodzić. 1. Pisze Pan, że Główny Paczkowy (mieliśmy kiedyś Kapciowego, pamięta Pan na pewno!) Rzeczpospolitej, pan Brzoska, powołany przez pana premiera na polskiego Muska,
Listy do redakcji Angory (02.03.2025)
„MMA. Krew w oktagonie” Najniższe instynkty Oglądanie walczących ludzi w klatce (oktagonie) nie należy do przyjemnych. Jest to bowiem czas obstawiania, czy obaj walczący wyjdą z klatki o własnych siłach, w jakim stanie wyniosą jednego z nich i czy później nie zostanie kaleką. Tam nie ma finezji ani maestrii, tylko ciąg na skraj życia przeciwnika. Nigdy nie zgodzę się z nadawaniem MMA (Mixed Martial Art)
Listy do redakcji Angory (23.02.2025)
„Dlaczego panowie nie zostają ojcami?” Bo panie ich zniechęcają… W nawiązaniu do artykułu Pana Cezarego Boryszewskiego pt. „Dlaczego panowie nie zostają ojcami?” (ANGORA nr 3) chciałbym dopowiedzieć aspekt i wyjaśnienie, które zostało pominięte lub nierozpoznane. Pan Cezary odważnie zadeklarował, że przyjrzy się zjawisku z perspektywy mężczyzn i połowicznie mu się to udało, gdyż zgadzam się, że „do tanga trzeba dwojga”. Zalew pornografii, wygórowane oczekiwania kobiet wobec mężczyzn jako mężów