Łotwa traci na populacji. W 2050 roku Łotyszy może być lekko ponad milion

Ten kraj wyludnia się w rekordowym tempie. Młodzi emigrują na Zachód, zostają starzy, schorowani i całe połacie opuszczonych terenów. Łotwa to najszybciej, po Bułgarii, zwijające się cywilizacyjnie państwo w Europie.

Fot. Wikimedia

Teraz, trochę na skutek brexitu i pandemii, powracają, ale co to za powroty, kiedy przyjeżdża pięć tysięcy, a w poszukiwaniu szczęścia wyjeżdża czternaście? Młode małżeństwo wróciło skądś na Zachodzie. Wymyślili, że będą hodować kwiatki, bo każdy na miejscowe wesele chce jakiegoś mieć. Kupili opuszczone gospodarstwo i wysiewają. – Na tym chcemy zarabiać – deklarują.

A gdzie tu młodzi, chcący się żenić? Widocznie plantatorzy mają na oku kilka par.

Po 2000 roku Łotwa straciła 315 tys. obywateli – mówi badaczka z Oksfordu. – A populacja liczy ok. dwóch milionów. Wychodzi nam, że w 2050 roku Łotwa będzie miała 1,3 mln mieszkańców.

Edgar jest lekarzem. Wrócił. Już podczas pierwszej wizyty zaawansowanej wiekowo pacjentki usłyszał: „Cieszę się, że mamy wreszcie młodych lekarzy”.

Wrócił, choć do tej pory swą praktykę odbywał w Chinach i Indiach.

– Chcę tu pomagać. Studenci z Uniwersytetu Łotewskiego też chcą tu zostać. Widać pewien pozytywny trend. Ale nikt nie da gwarancji, że po pewnym czasie nie wyjadą.

W tym kraju brakuje podatników – mówi Dace Dzenovska, badaczka z Oksfordu.

Znikają całe połacie życia społecznego. Przestają kursować pociągi, domy świecą pustkami… To tylko w Rydze. A co na prowincji?

Szczególnie osierocone są tereny wzdłuż granicy z Rosją. Tam już prawie nie ma życia. Dlatego Elita Gavele powiedziała „dość” i rzuciła się do organizowania powrotów Łotyszy do Łotwy. Organizuje dla nich pomoc w pierwszych krokach w kraju: udziela porad prawnych, bo dużo się podczas ich nieobecności zmieniło, zapisuje na kursy językowe…

Jeśli teraz nic nie zrobimy, stracimy tych ludzi – mówi z przejęciem. – Po dziesięciu, czasem dwunastu latach za granicą tych ludzi trzeba umieć przekonać – i Agnese przekonuje, jak umie. Też działa na rzecz powrotów.

Ale jest tak – mówi powracający – że po przyjeździe stamtąd znowu będziesz trochę gościem i trochę kimś innym. Postanowił zostać rolnikiem. Trochę stamtąd. Żona parzy mu kawę.

Oni mają fioła na punkcie parzenia kawy – mówi kobieta. I znów są trochę tu, a trochę tam. 

2023-09-28

Wojciech Barczak na podst. Nathalie Georges, Łotwa – problem depopulacji, ARTE Reportage